Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Gdybyś mógł wskrzesić jedną osobe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Pytanie brzmi, gdybyś mógł wskrzesić jedną osobę to byłby to lub była?
Teraz to bym wybrał św pamięci Pradziadka lub babcie, gdybym poczekał z 40,50 lat albo nawet więcej to byłaby to inna osoba.
A jak u was?
Jezusa Chrystusa, zadał bym mu kilka epickich pytań. Haha
W sumie jest to możliwe z punktu widzenia tego tematu, ale z Jezusem można rozmawiać oraz zadawać mu pytania poprzez modlitwę, a Jezus już dawno został wskrzeszony tylko jest w innym wymiarze, więc tu do końca się nie zgodzę.
Sławomira Mrożka. Albo Adasia Mickiewicza. Może Norwida. Rafała Wojaczka! Albo Wisławę Szymborską. Nie, Jarosława Iwaszkiewicza!
Oj nie wiem... W każdym razie wskrzesiłabym jedną z tych osób po to, by móc z nimi porozmawiać, poznać ich. :)
A ja będę "inny" i wskrzesiłbym mojego dziadka którego niestety nie miałem okazji poznać.
Nicholas, właśnie ja także, chociaż Babcia zmarła półtora roku po narodzinach, dokładnie rok i siedem miesięcy więc nawet nie mam przebłysków pamięci o niej. W sumie dobrze byłoby usłyszeć jeszcze raz głos błogosławionego Jana Pawła II :)
P@weł napisał(a):W sumie jest to możliwe z punktu widzenia tego tematu, ale z Jezusem można rozmawiać oraz zadawać mu pytania poprzez modlitwę, a Jezus już dawno został wskrzeszony tylko jest w innym wymiarze, więc tu do końca się nie zgodzę.

Hahaha! Czemu nie?! Z chęcią pogadałbym sobie z Nim jaszcze zza życia.
Wcześniej czy później pogadasz, nawet jeśli Twoje ciało będzie spoczywać na wieki w ziemi ;)
Wskrzesiłbym swojego brata. Zginął tragicznie, gdy mnie jeszcze nie było na świecie, więc chciałbym go poznać.
Paweł, Ty wybierasz się do seminarium?

Wracając do tematu... To zależy na jakich warunkach. Gdyby to miało być wskrzeszenie osoby z jej fizycznym stanem z dnia śmierci, nigdy nie chciałbym ponownie męczyć swojej babci, aby znów umarła po paru dniach. W takim wypadku wybrałbym pewnie Leonarda da Vinci, choć na pewno dobrze bym to przemyślał przed zatwierdzeniem wyboru.
Stron: 1 2