27.10.2013, 01:07
Zgadzam się matthew, tylko podpowiedz jeszcze skąd ich wziąć. Tak naprawdę nie ma za bardzo z czego wybierać, szczególnie na pozycjach defensywnych. W ofensywie jest jeszcze jak cie mogę, ale defensywa to już tragedia. Zgadzam się też, że częsta zmiana trenerów do niczego nie prowadzi, ale wytłumacz mi, czy jest sens trzymać na posadzie trenera, który nie ma wyników. Czy PZPN ma płacić facetowi 150 000 złotych za spuszczenie reprezentacji z pierwszej trzydziestki (ranking FIFA) , na miejsce 69 (bodajże)! Przecież w historii Polskiej piłki, jeszcze tak nisko nie byliśmy nigdy. Nie oszukujmy się, od czasów Piechniczka (pierwsza reprezentacja) i Wójcika ( olimpijska), nie mieliśmy żadnych wyników. Mówisz wina zawodników? A kto tych zawodników powołał? Kto ustala skład na mecz? Kto ustala taktykę? Kto motywuje drużynę? No, ale to tak tylko na marginesie, bo jak już napisałem, zgadzam się z tobą, że częsta zmiana trenerów niewiele daje. Tylko widzisz, jest różnica między Fornalikiem, a takim na przykład Adwocatem, czy chociażby Kloppem. A wiesz jaka to różnica, według mnie oczywiście? Wyszkolenie trenerskie, charyzma, szacunek u zawodników, zwykły trenerski fart... Tego brakuje większości krajowych trenerów, niestety. "Kuleszówka" to niezbyt dobra akademia trenerska, o ile można ją nazwać akademią trenerską, dlatego Prezes Boniek zapowiada stworzenie nowej, takiej z prawdziwego zdarzenia szkoły trenerskiej, i to jest dobry krok do przodu. Będziemy mieli dobrych trenerów w klubach, to będziemy mieli dobrych piłkarzy. Będziemy mieli dobrych piłkarzy, to będziemy mieli dobrą reprezentację. Ależ się rozstukałem, aż się klawa zagrzała. A miałem tylko napisać, że Nawałka został namaszczony, więc według mnie Mistrzostwa Europy we Francji mamy pewnie z głowy, chociaż chciałbym się mylić, nawet nie wiecie jak bardzo. Ech, jeszcze jedna ciekawostka dla zainteresowanych. Co ile lat zmieniani są trenerzy w wybranych reprezentacjach (średnio, sam liczyłem):
Polska, co 1,9 roku
Holandia, co 1,9 roku
Rosja, co 1,8 roku
Brazylia, co 1,9 roku
Chorwacja, co 2,5 roku
Czechy, co 2,7
Włochy, co 3,6
Hiszpania, co 3,6
Niemcy, co 5 lat
Nie chciało mi się więcej liczyć, ale wygląda na to że nie zmieniamy tych trenerów częściej niż inni, choć średnie czasami są mylące. Z kibolowskim pozdrowieniem itd.
Polska, co 1,9 roku
Holandia, co 1,9 roku
Rosja, co 1,8 roku
Brazylia, co 1,9 roku
Chorwacja, co 2,5 roku
Czechy, co 2,7
Włochy, co 3,6
Hiszpania, co 3,6
Niemcy, co 5 lat
Nie chciało mi się więcej liczyć, ale wygląda na to że nie zmieniamy tych trenerów częściej niż inni, choć średnie czasami są mylące. Z kibolowskim pozdrowieniem itd.