13.12.2013, 21:11
Laptop potrafi się wyłączyć od tak sobie.
Nic nie zapowiada jego wyłączenia, nie muli się, ekran nie miga. System się nie wylogowuje, tylko po prostu jak by wyjąć wtyczkę z prądu. Jest tak od około roku, wcześniej mi to nie przeszkadzało.
Problem występuje około 5 razy na miesiąc, czasem mniej. Laptop chodzi na bateria + kontakt (prąd). Spadki napięcia raczej nie występują, ponieważ drugi komputer PC chodzi bez problemu.
Nie jest to, jakiś nowy laptop więc potrafi się nagrzać i chodzić cały dzień bez wyłączenia się. Dzisiaj na przykład wyłączył się około 30 minut po włączenie. Nie zdążył się nagrzać, więc temperatura chyba nie jest przyczyną.
System: Windows Vista Home Premium.
Ostatnio skanowałem system programem Malwarebytes Anti-Malware i kilka szkodników usunąłem.
Co może być przyczyna? Znajdę jakiś program monitorujący system (temperaturę, pobór prądu, itd), który zapisze mi przyczynę w momencie wyłączenia się systemu?
Aha, w czerwcu czyściłem radiator, wentylator i kurz z procesora. Było prawie czysto.
A po włączeniu muszę wybrać tryb uruchomienia. Tj. awaryjny, awaryjny z siecią, awaryjny z wierszem polecenia oraz normalny.
Nic nie zapowiada jego wyłączenia, nie muli się, ekran nie miga. System się nie wylogowuje, tylko po prostu jak by wyjąć wtyczkę z prądu. Jest tak od około roku, wcześniej mi to nie przeszkadzało.
Problem występuje około 5 razy na miesiąc, czasem mniej. Laptop chodzi na bateria + kontakt (prąd). Spadki napięcia raczej nie występują, ponieważ drugi komputer PC chodzi bez problemu.
Nie jest to, jakiś nowy laptop więc potrafi się nagrzać i chodzić cały dzień bez wyłączenia się. Dzisiaj na przykład wyłączył się około 30 minut po włączenie. Nie zdążył się nagrzać, więc temperatura chyba nie jest przyczyną.
System: Windows Vista Home Premium.
Ostatnio skanowałem system programem Malwarebytes Anti-Malware i kilka szkodników usunąłem.
Co może być przyczyna? Znajdę jakiś program monitorujący system (temperaturę, pobór prądu, itd), który zapisze mi przyczynę w momencie wyłączenia się systemu?
Aha, w czerwcu czyściłem radiator, wentylator i kurz z procesora. Było prawie czysto.
A po włączeniu muszę wybrać tryb uruchomienia. Tj. awaryjny, awaryjny z siecią, awaryjny z wierszem polecenia oraz normalny.