W założeniu zdania chodzi o wszystkich facetów, po po prostu źle zrozumiałeś "jeden raz z pozostałymi", to chyba jasne, no ale dodałem "mężczyznami", aby było jeszcze jaśniej. Twoja odpowiedź jest niewłaściwa, zdrady dokonano 24 razy.
Fajnie byłoby tak być facetem, przespać się z cudzą żoną i nie zdradzić własnej jednocześnie.
Aż przypomniała mi się pewna sytuacja z przeszłości, jak to mój znajomy, straszny sknera, pił ze mną i moim przyjacielem. Byliśmy już po paru flaszkach, posiedzenie dopiero się w sumie zaczynało, robiliśmy ściepę na 0,7 i każdy dawał dyszkę na stół. Ja rzuciłem, mój druh również, a ten znajomy mówi do nas - chłopaki, daję dychę, ale piątkę chciałbym z powrotem... Spojrzeliśmy się na siebie, znaliśmy go i wiedzieliśmy, że jest z niego niezła złotówa, więc nikogo to nie zdziwiło, mówimy ok... Dołożyliśmy ile tam brakowało i kupiliśmy 0,7. Po jakimś czasie, kiedy już je skończyliśmy, siedzimy nadal niedopici, taka chwilowa cisza, a ten koleś do nas - no to co chłopaki? Ja piątkę jeszcze mam!
Do dzisiaj to wspominamy i mamy nieziemski ubaw
Tak mi się skojarzyła ta historia, jak czytałem Wasze wypowiedzi.