Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Trening spartakusa vs siłownia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Eloszka. Co Waszym zdaniem dałoby większy efekt(rzeźba) trening spartakusa czy siłownia? Potrzebuje pilnie odpowiedzi. Narazie chodzę na siłownię wspomagając się mutant mass, trigon.
Hmm, rzeźba, powiadasz? To zależy od Twojej obecnej sytuacji. Jeśli masz nadwagę i szukasz sposobu na pozbycie się futerka, odpowiedź jest prosta - dieta + aeroby, a nie rzeźba. Jeśli natomiast zbudowałeś już odpowiednią masę mięśniową i chcesz wyeksponować muskulaturę, oba wyjścia są dobre. Zarówno trening spartakusa, jak i odpowiedni plan na siłowni, pomogą Ci w rzeźbie. Nie obędzie się bez diety, bo to jest podstawa, no i aerobów w tym przypadku. To kompletnie inny trening, niż masówka. Pytanie, która forma bardziej Ci odpowiada, czy Zabawa w serie z ciężarami, czy skupienie się na stacjach 60 sekundowych z wykorzystaniem własnej masy ciała.

Nie ważne co wybierzesz, bo wszystko Ci pomoże. Grunt abyś wytrwał w postanowieniu.
Masówkę już mam. Właśnie mięśnie chce wyrobić. Ćwiczę na siłowni od pół roku, ale coś mały efekt;D i tak myślałem aby przejść na spartakusa.
Wspominałeś o odżywkach, ale powiem Ci, że to zbędny wydatek. Swojego czasu też się bawiłem i powiem Ci, że najlepsze rezultaty miałem, kiedy zainwestowałem pieniądze po prostu w zwykłą naturalną dietę. Tak się mówi, ale odpowiednie żarcie podczas treningu naprawdę sporo kosztuje przy masie, a same odżywki i suple to jedynie uzupełnienie właściwej diety. To tak na marginesie ;)

W sumie to Ci powiem, że ten spartakus nie byłby głupi w Twoim przypadku. Możesz sobie walnąć cykl i sprawdzić jakie będą rezultaty. W tym sporcie zawsze testuje się wszystko metodą prób i błędów ;)
janex19950 napisał(a):Ćwiczę na siłowni od pół roku, ale coś mały efekt;D i tak myślałem aby przejść na spartakusa.
Chodzisz na siłownię żeby pomachać hantlami czy masz ustawiony plan treningowy? Przeszedłeś ogólnorozwojówki? Poprawnie wykonujesz ćwiczenia? Chyba brakuje Ci motywacji więc zamiast iść na skróty poradź się trenera, który z pewnością da Ci cenne wskazówki. Skakanie z planu na plan to strata czasu więc szukaj mobilizacji i skup się na najważniejszym.

No i za krótki staż na tej siłce żeby się wspomagać. Bez diety nie ma sylwety ;)
@ janex19950


Trening Spartakusa,a trening na siłowni to dwie różne rzeczy. Ten pierwszy opiera się głównie na ćwiczeniach na własnej masie ciała i według mnie jest o wiele lepszy od siłowni (od dosyć sporego czasu trenuje kalistenike), nie stosuje żadnych wspomagaczy i nie wydaje pieniędzy na siłownie. Jedyna rzecz w jaką zainwestowałem to drążek do podciągania. Nie rozpisując się co do różnic miedzy tym, a tym po prostu polecę Ci ten trening Spartakusa bądź też zainteresuj się samą kalisteniką. Jej metodami oraz efektami :) Jeśli chcesz wyrobić sobie muły to to jest najlepszy trening. Mówisz, że zależy Ci na wyrzeźbieniu? Polecam do treningu dodać wysiłek interwałowy, super serie... naprawdę czuć, że mięsień pracuje.

Co do diety to nie chce tu do niczego namawiać ale osobiście nigdy jej nie stosowałem. Trenuj ciężko i jedz co chcesz oczywiście w miarę rozsądku i codziennie 40 minut spacerku. Wszelkie suple odstaw, bo bo tylko niepotrzebna strata kasy.
Tak zrobie. Napisz mi na pw szczegóły co i jak tego treningu(ten co trenujesz)
Na początek rozgrzewka czyli w moim wypadku skipy. Jeśli wolisz skakanke to 10 minut intensywnego skakania na złączonych nogach. Porozciągaj sobie mięśnie, stawy, ścięgna żebyś przygotował ciało na wysiłek.

Po tym zaczynasz trening. Ja stosuje codziennie te same ćwiczenia tylko w innej kolejności. Z racji tego, że na każdą partię mięśni mam kilka ćwiczeń mogę sobie pozwolić na różnorodność.

Po każdym ćwiczeniu rób minimum 2 minuty przerwy zanim zaczniesz kolejne.

- Pompki z nogami na taborecie 4x maks ile możesz
- Pompki z wąsko rozstawionymi rękami przy tułowiu4x maks ile możesz
- Pompki przy ścianie (ręce przykładasz do ściany) 4x maks ile możesz
- Pompki z piłką pod ciałem (normalna pozycja jak do pompek tylko zgięcie ramion robisz do momentu aż klatką nie dotkniesz piłki) 4x maks ile możesz
- Pompki z przeskokiem (może być piłka lub jak nie możesz utrzymać równowagi mały stos książek) 4x maks ile możesz
- Pompki japońskie (wpisz w google jest fajnie wytłumaczone) 4x maks

- Pompki odwrotne 4x maks ile możesz

I moim hardcorowym ćwiczeniem, które zawsze sobie daje na koniec (wyjątek) jest piramida pompek. To tez znajdziesz na google jak poszukasz.

- Przysiady zwykłe 4x50
- Wykrok w przód 4x50 (na każdą nogę)
- Wyskok w góre z nogami do krzesełka 4x30
- Żabki 3x30s
- Wspięcia na łydach 4x50

- Podciąganie podchwytem 5x5
- Podciąganie nadchwytem 5x5
- Wejścia siłowe 5x5
- Wymyk i analogicznie odmyk 5x2

Po tych ćwiczeniach robię sobie jeszcze 5 obwodów.
20 pompek, 20 przysiadów, 20 spięć brzucha, 20 unoszenia grzebietu w leżeniu.

To mój cały trening na dzień dzisiejszy. W weekendy w okresie zimowym chodze sobie na siłownie aby polatać na steperze. Przestałem trenować brzuch, bo przy mojej diecie nie jest możliwe abym uwidocznił "kaloryfer" a nawet muszę przyznać, że przestało mi na tym zależeć. No to miłego treningu...

i jak to mówią "No pain, no gain".