25.03.2014, 21:49
Stron: 1 2
25.03.2014, 21:51
"Użytkownik Bronmus45 jest autorem, więc może zamieszczać swoje materiały gdzie mu się podoba."
Panie administratorze... bardzo dziękuję za ten fragment. Przecież całkiem odwrotnie zostałem potraktowany na "Odskok.pl" - który to Pan doskonale zna... lub nick jest ten sam
Panie administratorze... bardzo dziękuję za ten fragment. Przecież całkiem odwrotnie zostałem potraktowany na "Odskok.pl" - który to Pan doskonale zna... lub nick jest ten sam
25.03.2014, 21:52
Może źle to ująłem. Niektóre osoby przerywając nagle palenie, są podatne na zasłabnięcia i omdlenia.

bronmus45 napisał(a):Rano…do sklepiku, landrynki, dropsy miętowe – no, coś do ssania. Różne owoce [...]Jak sam napisałeś, po nagłym rzuceniu postanowiłeś sięgnąć po owoce, co na pewno przyczyniło się (hmm nie wiem jak to ująć) do regeneracji organizmu.

25.03.2014, 21:55
Jarus - nie ma co podziwiać cudzych dokonań. Należy samemu sobie udowodnić, że też można. Trzeba tylko... wyjść z siebie - stanąć obok - przyglądnąć się temu nałogowi i .... rzucić go. Ot, cały sposób
Diablo09 - z tymi landrynkami, owocami .. i co tam jeszcze. To były ratunki wtedy aktualne - w tych "zapyziałych" czasach PRL. Nikt mi niczego nie podpowiadał, oprócz intuicji. Tak uważałem - i tak wyszło. Widocznie los tak chciał.
Diablo09 - z tymi landrynkami, owocami .. i co tam jeszcze. To były ratunki wtedy aktualne - w tych "zapyziałych" czasach PRL. Nikt mi niczego nie podpowiadał, oprócz intuicji. Tak uważałem - i tak wyszło. Widocznie los tak chciał.
25.03.2014, 22:12
bronmus45 Naprawdę wielkie wyrazy szacunku, o swoich nałogach się bardzo trudno publicznie mówi, a Ty opowiedziałeś nam o swoim nałogu, nałogu którego się pozbyłeś w jakże wyrafinowanie wykwintny sposób - Brawo !!
Ja sam próbuje już od ponad roku walczyć z nałogiem tytoniowym. Niestety bez pozytywnych rezultatów. Za Cholerę nie mogę się tego pozbyć chociażbym tego chciał - wiec wiem jak trudno to diabelstwo rzucić. Brawo za to ze Ci się udało

Ja sam próbuje już od ponad roku walczyć z nałogiem tytoniowym. Niestety bez pozytywnych rezultatów. Za Cholerę nie mogę się tego pozbyć chociażbym tego chciał - wiec wiem jak trudno to diabelstwo rzucić. Brawo za to ze Ci się udało

25.03.2014, 22:20
Mesajah - bardzo więc zachęcam - zmierz się sam z sobą. Naprawdę warto. Nawet po przegranej, będziesz miał więcej dystansu do swojej - ewentualnej - megalomanii. Ja przepraszam, nie posądzam ciebie o nią, tylko taki przekaz jest wyrażniejszy.
25.03.2014, 22:22
Mesajah napisał(a):o swoich nałogach się bardzo trudno publicznie mówiSerio, Mes? O paleniu?


Co do postu autora wątku- sposób dobry, jak każdy inny skuteczny - niemniej, gratuluję sukcesu.
25.03.2014, 23:37
Demanufacture - palących, uzależnionych od tego nałogu jest znacznie więcej, niż tych "inaczej"uzależnionych. Dlatego pewnie wzruszasz na ten temat ramionami... No, cóż - nie masz racji, bo ten problem jest jak najbardziej wart zauważenia. Chociażby właśnie na jego nagminną popularnośc...
25.03.2014, 23:41
bronmus45 napisał(a):ten problem jest jak najbardziej wart zauważenia.Ależ oczywiście się zgadzam, ze wart zauważenia. Nie zgadzam się z opinią kolegi Mesajaha, nie z Twoją.
25.03.2014, 23:45
Dzisiaj 22:41 - Demanufacture
Jak to onegdaj przedstawiał taką sytuację były premier ?... yes..yes..yes...!!! No więc ja nic mądrzejszego nie wymyślę. Pozdrawiam.
Jak to onegdaj przedstawiał taką sytuację były premier ?... yes..yes..yes...!!! No więc ja nic mądrzejszego nie wymyślę. Pozdrawiam.
Stron: 1 2