Potrzebuję konkretnej porady. Mam taki oto parapet zewnętrzny na IV piętrze bloku w środku miasta. Na tym parapecie już kolejny rok utrzymuję całoroczną stołówkę dla ptaków. Dziwię się, że jak dotychczas nie miałem przez to kłopotów z administracją. W innej części miasta jest to nie do pomyślenia. Widoczny na zdjęciach karmnik upiększam co roku jakimiś kwiatami, które jednak nie wytrzymują próby ptasich penetracji. Po prostu są łamane przez ich ciężkie "dosiady" oraz "podskubywania". Jakie więc rośliny wytrzymałyby sąsiedztwo ptaków, a jednocześnie zdobiłyby ich stołowkę...? Myślałem o iglakach, lecz wolałbym jakieś obwisające, "maskujące" karmnik. Przy okazji chciałbym też sam parapet "pokryć" jakimś mchem, trawą.. Co radzicie?... U dołu - z lewej strony i pośrodku jest pokazany ubiegłoroczny kwiat - SURFINIA - łamana niemiłosiernie przez stołowkowiczów. Z prawej strony tegoroczne już BRATKI, ale jakieś takie "nijakie"...
...P O M O Ż E C I E...?
Daj sztuczne to i nie połamią i nie poskubią.
..ażeś palnął... nie masz nic ciekawszego do powiedzenia?
Ale kolega ma rację.
Spróbuj z jakimiś bluszczami. Surfinie są ładne, ale delikatne. Liściaste bluszcze szybko odrastają i są w miarę łatwe w utrzymaniu. Na ten rok możesz też spróbować jeszcze posiać maciejkę, powinna wyrosnąć i ładnie pachnie.
W miarę odporne powinny być też pelargonie, jest też odmiana "wiszących", ale kup je najlepiej w ogrodniczym albo na jakimś targu, które były wystawiane na dwór, bo są już zahartowane. Powiedz jeszcze, od której strony masz ten parapet, bo to też robi różnicę.
Chmiel japoński też jest spoko, szybko rośnie. Ale musiałbyś wysiać go już teraz. Albo winobluszcz pięcioklapowy.
Parapet od strony połudn - zach. Bardziej od zachodniej.
Zapomniałem się odnieść do "Kolega ma rację" - najlepiej więc powycinać z papieru - lub jakiejś tapety - ptaki, karmnik i rośliny - poprzyklejać do szyb, aby jednak trochę światła dziennego docierało... jarmarczne brednie ...
Oczekujesz porady to ją dostałeś. Skoro niszczą a chcesz mieć zielono to sztuczne najlepsze. Ale jeżeli uważasz że papierowe będą lepsze to już jak sam chcesz.
Przestań błyszczeć weną prosto z magla... A sztuczne, to naturalne - wg, ciebie ?
Magiel to był kiedyś i może ci jeszcze jakiś krochmal został po nim. Skoro prawdziwe nie wytrzymują to doradzam sztuczne. Ew możesz kaktusy dać na nich raczej nie usiądą i nie połamią.
Zwróć tylko uwagę jakie to są parapety. Bo jeśli to musisz częściej podlewać kwiaty, bo parapet się nagrzeje, od niego kwiat i szybciej woda wyparowuje.