Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Gdzie spędziliście/spędzicie tegoroczne wakacje?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
W tym roku niestety nie mam ani jednego, wolnego weekendu, który mogłabym przeznaczyć na wyjazd i odpoczynek. Niestety natłok obowiązków sprawia, że wakacje musiałam sobie odpuścić, ale ciekawa jestem, jak to jest u was?

Gdzie spędzaliście wakacje, albo gdzie się na nie wybieracie?

Sama pojechać nie mogę, ale jak sobie poczytam i to mi się na pewno humor poprawi :)
Całe wakacje miałem napięte jak guzik od spodni po obiedzie u babci. Urlop zacząłem od poniedziałku i w środę wybieram się już na wypoczynek ze swoją Lubą. Jakiś czas w ośrodku agroturystycznym nam dobrze zrobi. Nie mam zamiaru zwiedzać, czy szaleć... Muszę po prostu odpocząć, na łonie natury, w ciszy, spokoju, w ramionach osoby, którą kocham, tak, poopierniczać się w końcu, wyłączyć telefon i zostawić pracę na boku... Czas na regeneracje, może i nawet bez internetu, mam nadzieję, że nie mają zasięgu ;)
Cały czas pracuję. Dwa wolne dni jeszcze na początku udało mi się spędzić w Kazimierzu Dolnym. We wrześniu odwiedzę chyba jeszcze Bieszczady żeby naładować akumulatory przed uczelnią ;)
Ja spędziłem co roku u babci na koszeniu trawy, ale niestety musiałem być tylko 3 tygodnie ponieważ miałem Dni Futomy.Przez te 3 tygodnie zmieniło się moje życie chociasz na chwilę.
Poznałem fajną koleżanką z którą od razu się w niej zabujałem, nie powiedziałem jej no bo wiadomo jak by była reakcja.
A ja pomiędzy pracą a pracą spędzam wakacje w Łodzi, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Gorzowie... W planach jeszcze Grodzisk Wielkopolski, Ostrołęka, Szczecin i kilka innych. A żeby odpocząć poza zasięgiem planuję kilka dni u znajomej. :)
W tym roku wakacje spędziłem głównie nad naszym morzem ale udało mi się też odbyć podróż do Kopenhagi z Unity Line. Moja dziewczyna bała się strasznie płynąć promem ale nie było tak źle i najgorzej jest na początku bo później to już się nie czuje że jest się na morzu:)
Holandia = Tilburg (życie), Nieuwegein i Utrecht (praca). Zimna hala, Albert Hein, trzy zmiany (23 nocki,19 popołudniówki, 6U/7N dniówki, dojazd 1,5h, zmiany co tydzień), może łącznie tydzień wolnych dni (dużo pracy, nawet w niedzielę), przespanych oczywiście. :(

Takie miałem nieziemskie wakacje! Haha
Moje wakacje to pierwsze dwa tygodnie lipca nad morzem, potem trochę u babci, a potem reszta w pracy...
Byłam tydzień w Chorwacji :)
Jak to będzie w tym roku, mianowicie gdzie się wybieracie? Sporo ludzi jeździ co roku w te same miejsca, ja na przykład wolę co roku wyjechać w jakieś nowe miejsce. W tym roku Chorwacja na rowerach czyli aktywny wypoczynek ale na leniuchowanie na plaży też się znajdzie czas:)
Stron: 1 2 3