W piątek idę ze swoją klasą na ten film, bodajże mówią że jest zajefajny inni że fajnie się ogląda, inni jeszcze mówią że za dużo krwi, fabuła do du.. itd.. a ja chce wiedzieć czy się opłaca iść na ten film?, bo jeśli nie to nie będę czasu tracił siedząc w kinie.
Był już ktoś w kinie oglądając ten film Miasto 44?
Jakie macie wrażenia po tym filmie?
Opinie są różne. Jednym taka fabuła odpowiada, innym nie. Są gusta i guściki. Bez bicia przyznaje się, że nie oglądałem tego filmu, więc nie mogę Ci polecać. Czas okupacji i dojrzewanie młodych osób w tym czasie warto poznać. Warto zobaczyć z jakimi trudnościami musieli się przeciwstawiać, walka z okupantem, chęć przeżycia i życia. Myślę, że idziesz na ten film z klasą i został on wybrany przez nauczyciela/kę dlatego, że warto kultywować pamięć o tym i zobaczyć tamtejsze przeciwności losu. Film ma za zadanie coś uświadomić dojrzewającym ludziom, że nie wszystko było tak jak dzisiaj, i nie doszliśmy do tego stojąc bezczynnie, a walcząc o naszą świadomość i kraj. Nie jestem w stanie Ci doradzić Hakier, ale liczą na to, że opiszesz swoje wrażenia po obejrzeniu takiego kina
.
Dla mnie to dobry film z kilkoma słabszymi momentami.
Ja powiem tyle... Średnio mi się podobał, a trochę już filmów o tej tematyce obejrzałem. Ukazanie młodzieży tak jak zostało w tym filmie przedstawione to troszkę odbieganie od rzeczywistości w tamtych realiach i obraza dla ludności walczącej w Powstaniu. Mieszanina efektów specjalnych by przyciągnąć młodych ludzi, seks itp. Kurcze, trochę się zawiodłem
. Jakbym chciał coś takiego pooglądać to zagrałbym w COD'a, albo Battlefield'a. Przecież scena całowania się, gdzie obok latają kule... To jest realistyczne? Ehh. Film nie dla każdego.
W tym filmie nie brakowało scen erotycznych oraz miłości, pewnie twórcy skupiali się w szczególności aby połączyć miłość do drugiej osoby i do ojczyzny
Film szybko zleciał w kinie, każdy z mojej klasy uważnie oglądał nie wspominając o wzorowym komentowaniu filmu.
A mi się nie podobał. Strasznie jakieś to wszystko było "sztuczne". Bardziej przypominało mi to walkę jakichś super bohaterów z gry komputerowej niż ludzi. Poza tym nie wiem skąd czasy okupacji i dubstep w tle
Nie wszystko było sztuczne, a poza tym jak mieli odwzorować niektóre sceny, które miały miejsce 70 lat temu?
Blizna. Jak mieli odwzorować takie sceny? Przede wszystkim od tego wymaga się realizmu? Wymaga się, by sceny wyglądały realistycznie. Tak Powstanie wyglądało? Tak wyglądali i zachowywali się ludzie? Ja mówię stanowcze nie. Dziękuje.
sadka napisał(a):Dla mnie to dobry film z kilkoma słabszymi momentami.
Idealne podsumowanie.
Mi się film podobał, mimo efektów, dubstepu, pocałunku w tornadzie pocisków itd. Jak na polską produkcję, dali radę. A czy oddali realizm tamtych czasów? Tak, tylko aby to dostrzec, trzeba najpierw zignorować warstwę kiczu i skupić się na filmie.