.. a cóż to tobie znowu przeszkadza, że inni skomentują..?. Sam zniknie, jeśli nikt go nie będzie komentował... Czy może jednak jesteś cenzorem, nastawionym na określony kurs i wiodącą do niego ścieżkę. Widać jednoznacznie, że wolałbyś czytać zamieszczane tutaj posty, krytykujące PO... Niech więc je piszą inni - ja wtedy będę komentował krytycznie, lecz zapewne nie będę wymagał zaprzestania pisania tychże postów. I to jest drobna, ale zasadnicza różnica pomiędzy nami - w naszym EGO...
Hmm... Lubię "teraz słucham". Jako osoba zarabiająca m.in. na graniu- zdarza mi się znaleźć tam inspirację.
Dalej- Bronek- widzisz. Interesuję się polityką, umiarkowanie, ale jednak, jestem na bieżąco. Nie wypowiadam się w temacie- bo nie mam zwyczaju rozmawiać o polityce, chociaż można ze mną porozmawiać na milion innych tematów. Mimo to tutaj może i bym zrobiła wyjątek, gdyby było się do czego odnieść. Jeśli chcesz pisać komentarze polityczne- pisz je na swoim blogu, tam zamieszczanie ich będzie miało sens.
Forum jest po to, żeby o czymś rozmawiać, dyskutować, "spotkać się" (wskazuje na to etymologia słowa "forum"), a o czym tu rozmawiać, kiedy nie ma punktu zaczepienia? Prowadzić bezsensowną sprzeczkę o tym, kto ma jaki papier i za co?
A wyświetlenia- ludzie klikają z ciekawości "gorącego tematu"- połowa z nich jest przypadkowa, temat nie odnosi się w żaden najmniejszy sposób do treści posta. Ludzie zaglądają, myślą sobie- "ach, to nie dla mnie"- a licznik idzie w górę.
To - tak dla przykładu - co umieściłabyś na stronie "Polityka"...? Zdjęcie jednego z nich, by się rozpływać nad czyjąś urodą, lub ganić za jej brak..? Widzisz, znajdujesz usprawiedliwienie i inspirację na stronie "teraz słucham" - twój wybór i mnie nic do tego. Ja zaś znajduję insprację w polityce [krajowej] - przecież nie muszę - bo ty tak chcesz - kochać to, co i ty... Więc żyj sobie po swojemu i pozwól innym też żyć, jak uważają, Lub wnieś na forum propozycję zamknięcia tobie nie odpowiadających stron. Zapewne uzyskasz poklask ze strony niektórych tu moderatorów...
Najgorzej, że moje wypowiedzi nie ukazują się na bieżąco, jak wasze, więc nie mam szans na żadną dyskusję... Już ich tutaj brakuje kilka... cenzura działa.
Ciekawym jest również fakt, że swoim komentarzem negujesz sens mojego posta. Więc uważasz, że nie ma sensu okraeślić w waszych komentarzach wypowiedzi Hofmana w stosunku - bądź, co bądź - pani premier polskiego rządu i na dodatek kobiety...?!!! Odpowiem klasykiem - porażające..!!!
Zapewne, dlatego, że nie jestem przeciw wszystkim, nie klepię wielu offtopowych postów, okazuję szacunek wszystkim użytkownikom i zdarza mi się tu czasem komuś w czymś pomóc.
Wybaczcie, że zadam zupełnie niezwiązane (pozornie) pytanie:
Czytasz Bronku Gazetę Wyborcżą? Co o niej sądzisz?
Żadnej prasy nie kupuję od wielu już lat. Przeglądam jedynie codziennie kilka tytułów w internecie i jeśli zdarzy mi się trafić na podobny artykuł, jak tutaj omawiany, to zabieram głos, mając nadzieję, że i inni dołożą swój. A tak, po prawdzie - ten dzisiejszy artykuł, opisujący zachowanie "wyfiokowanego fircyka", czyli Hofmana - ukazał się w wielu publikatorach... Myślałem więc, że i tutejszych czytelniow pobudzi do refleksji nad jego treścią. Cóż, przeliczyłem się w moich oczekiwaniach. Omijajcie więc z daleka stronę "Polityka", gdy autorem postu jest niejaki bronmus45.
PS - mój aktualny licznik z tego posta, zważcie ile minut wisi na stronie, napisany o 16.50:
Gorący temat, dzisiejszy...
bronmus45 14 234 Dzisiaj 19:28
Ostatni post: bronmus45
Widzisz, Bronek- źle mnie oceniasz, bo myślisz, że jestem ignorantem, który nie ma o czymkolwiek bladego pojęcia. Otóż- bynajmniej. Szereg lat byłam fotoreporterem i dziennikarzem, między innymi dla Gazety Wyborczej właśnie. Miałam mniejszą bądź większą przyjemność rozmawiać z wieloma osobami z politycznego pola bitwy i dowiedzieć się, jak wygląda polityka od zaplecza, którego nie pokazują media.
Bo termin "wolne media" w naszym (i nie tylko) kraju, to niestety tylko termin.
C'est la vie.
To, jak się do siebie odnoszą politycy nie jest ważne. Nie obchodzi mnie co pan X powiedział pani Y i co pani Z powiedziała o panu X w związku z tematem. Bo to tylko media, to tylko na pokaz.
Lepszym źródłem informacji są biuletyny partyjne, ich programy, a nie to, co mówią u Lisa czy Lisowej.
Dlatego, Bronku, nie rozmawiam o polityce jak i religii. Wynikają z tego tylko kłótnie. Chętnie porozmawiam na jakiś ciekawy polityczny temat, jeżeli będę mogła z tej dyskusji wyciągnąć jakieś wnioski, fajny morał czy poznać ciekawą osobowość.
A jeśli mam czytać komentarze polityczne- wolę poczytać znawców tematu, ekonomii i współczesnej gospodarki.
Odnośnie refleksji (już na samym wstępie powinieneś naznaczyć o co chodzi Ci w tym wątku, "Co sądzicie o tym co powiedział Hofman?" Tak trudno? ...Mniejsza z tym).
Politycy pokroju Hofmana czasami dużo mówią, ale mało przy tym myślą. Każdy dba o własną partię, a to głównie ze względu na dbanie o własny interes. Hofman tylko pokazuje, że jest lizusem, taki mój odbiór. Przecież nie powie źle o prezesie jego partii, tylko zadba o to, aby inni odbierali źle Panią Kopacz, oczywiście wyszło mu to na odwrót, bo jak już napisałem, nie myśli o tym co mówi i zapewne ma to gdzieś.
Cytat:"Nie obchodzi mnie co pan X powiedział pani Y i co pani Z powiedziała o panu X w związku z tematem".
Ale to jest jedynie
TWOJE zdanie..!!! Tak jak i moje "nie obchodzi mnie, kto co i kiedy słucha".. Czy jesteś naprawdę megalomanką, nie widzącą poza swoim nosem reszty otaczającego ją świata..?
Polityka zaś - wg mnie - czy chcesz, czy nie chcesz i tak wchodzi z buciorami w twoje życie. Lepiej jest więc chociaż troszeczkę próbować ją kształtować, nie pozostawiając innym możliwości jej całkowitego skalania... Nawet takim postem, jak mój, rozpalającym jakieś tam emocje... I dobrze..
Ogarnia mnie pusty śmiech na serie podziękowań tych samych, dla tych samych... Spóldzielnia dziękczynienia... ty mnie - ja tobie... a na innych razem ....huzia...!!!
Czyli SITWA - akronim od:
Serwisowi Inkwizytorzy Towarzystwa Wzajemnej Admiracji
I to jest właśnie brudna polityka, uprawiana tu i teraz, na naszych oczach...
PS - szlag mnie trafia, bo znowu mogę być oskarżony o pisanie postów jedne pod drugimi, gdy tymczasem to nie moja wina, że nie są umieszczane pod odpowiednimi dla nich komentarzami, tylko z opóźnieniem, zachodzacym czasowo i niespójnie - po prostu losowo...Wychodzi, jak tutaj właśnie żałosny "miszmasz" - poplątanie różnych myśli i odpowiedzi na nie...
Tak, jak się zdarza często w mojej grze "zabawa ze słowami"...
bronmus45 napisał(a):Ale to jest jedynie TWOJE zdanie..!!!
Pokaż, pokaż mi, gdzie napisałam, że to nie jest moje zdanie? I gdzie napisałam, że każdy musi mieć takie samo?
Na tym polega dyskusja- popieram swoje zdanie rzeczowym i logicznym argumentem.
I liczę się z warnem, ale trudno: chcesz szafować bezpodstawne oskarżenia to idź gdzie indziej i nie psuj fajnej atmosfery na forum. Bo pusty śmiech mnie ogarnia, kiedy czytam Twoje nieudolne i nielogiczne teksty.
Że ciebie nie obchodzi to i owo - to jest właśnie to twoje, i tylko twoje zdanie. Lecz pozwól innym, by mogli mieć odrębne. Jeśli nawet tego nie zechcesz zrozumieć, no cóż... Może zmień dyskutanta, bo ja już inaczej nie potrafię wytłumaczyć. 3msie