Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Windows 10 - wasze opinie.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Siema.

Czy ktoś z was testuje możliwości Windows 10?
Parę dni temu odbyła się konferencja Microsoft której
głównym temat stał się Windows 10 na wszelakie
urządzenia PC, tablety i smartfony.
Nie wiem kiedy będzie premiera, ale o dziwo
będzie możliwa darmowa aktualizacja przez
rok z Win 7, 8.0 i 8.1 oraz WP8.

To co mnie przypadło do gustu to powrót do klasycznego
Menu START, ale z możliwością wyboru na klasyczny
bądź ten mniej lubiany z UI.
Na początku krążyły plotki, że w wersji standardowej ma być całkowicie darmowy, teraz widzę, że tylko posiadacze Win 7,8 i 8.1 będą mieli darmowy upgrade i to tylko przez rok po premierze będą mogli takowej dokonać. Ciekaw jestem, czy licencje okresowe czyt. "studenckie", będą miały upgrade, jeśli tak, to czy okres licencji będzie dziedziczony, przedłużany, czy może wydłużony na stałe. Osobiście mnie kusiło, aby emulować sobie W10, ale jakoś nie miałem czasu. Może po sesji pobawię się tym i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Mnie też się podoba powrót do rozwijanego menu start (tamto z Win8 dobre było dla tabletów, a nie dla komputerów).

Ogółem jednak nie zbyt podobają mi się te nowiutkie systemy microsoftu - są zbyt że tak to ujmę "przepchane nowoczesnością".
Osobiście przyzwyczaiłem się do Windows Visty i ten właśnie system darze największą sympatią. Windows 7 nie był zły, ale nie miałem potrzeby aktualizować z Visty, bo tak prawdę mówiąc, to niewiele się oba systemy od siebie różnią, poza kilkoma zmianami. Aktualnie korzystam z Visty (bądź XP) i nie jest to dla mnie uciążliwe.
Dziś zainstalowałem Windowsa 10 i ogólnie zrobił na mnie dobre wrażenie. Jest trochę podobny do siódemki, nowe menu start jest całkiem ciekawe, nie napotkałem się na żadny błąd. Jedyna rzecz jaka mi się nie podoba jest to, że ten system zarówno teraz jak w finalnej wersji może szpiegować użytkowników, więc nawet jak miałbym go używać, to wrażliwe dane będę trzymał na partycji z Debianem.
Odradzam instalowanie W10 a już w szczególności użytkowanie tego badziewia szpiegowskiego dłużej i na co dzień.
Użytkując W10 wysyłamy do microshitu wszystko co robimy na kompie (dosłownie wszystko), wersja preview zbiera wszystkie informacje i wysyła w świat, w tym gó@nie jest nawet keyloger który nam zapisuje wszystko co na klawiaturze klikamy, żeby było mało to nawet microshit dostaje info o tym jakie pliki mamy na dysku i jakich programów używamy najczęściej.
Jak dla mnie to kolejny poziom inwigilacji użytkowników jaki to nam microshit funduje od wydania W7, gdyby ktoś nie wierzył to niech sobie przeanalizuje wszystkie pakiety jakie idą do microshitu, poświęciłem kilka tygodni na analizę wszystkiego i opublikowałem pełny raport odnośnie tego jak nasz szpiegują, raport został potwierdzony przez osoby siedzące w temacie i wysłany do microshitu ale oczywiście odpowiedzi nie doczekaliśmy się do dzisiaj.

P.S
Jak ktoś chce to raport jest dostępny na branżowej grupie dyskusyjnej i można go odszukać, oczywiście raport w j. angielskim

Tyle mam do powiedzenia odnośnie nowych wypocin misroshitu.
(26.01.2015, 21:36)szalony napisał(a): [ -> ]Użytkując W10 wysyłamy do microshitu wszystko co robimy na kompie (dosłownie wszystko), wersja preview zbiera wszystkie informacje i wysyła w świat, w tym gó@nie jest nawet keyloger który nam zapisuje wszystko co na klawiaturze klikamy, żeby było mało to nawet microshit dostaje info o tym jakie pliki mamy na dysku i jakich programów używamy najczęściej.
Ja wiem o tym i nawet wspomniałem w poprzednim poście. Co do Windowsa 10 to nawet jak miałbym go używać to tylko do gier i programów, które by nie działały pod Linuksem, a wrażliwe dane trzymałbym (i teraz też trzymam) na oddzielnej partycji z Debianem, może i zaszyfrowanej. Do wysyłania wiadomości, itp. też tylko Linux. Co do M$ to kto wie, może do Windowsa Vista, 7, 8 wrzucić backdoora, keylogera, itp. w jakieś "poprawce bezpieczeństwa". Ja go zainstalowałem tylko z ciekawości.
Szczerze? Jeśli to przejdzie do pełnej wersji, to oczywiście nie zamierzam jej instalować. Microsoft od dawna inwigiluje użytkowników, zawsze dawał opcjonalną możliwość przesyłania szczegółów firmie, część danych prawie zawsze trafia do analityków, gdy komputer jest podłączony do internetu, Google w androidzie i w przeglądarce Chrome również inwigiluje.

Technical Previw jest do testów i nie jest trwałym systemem, każdy wie co instaluje. Kaylooger? No i co z tego? Może potrzebują info o tym z jakich skrótów najczęściej korzystamy itd. Taka jest konwencja Preview, aby dopracować system i później nie robić kosmicznych łatek jak to było z Win 8. Uważam, że to lepsze rozwiązanie niż wydawanie niedopracowanych systemów jak poprzednio. Każdy wie co instaluje, więc jak najbardziej popieram wymuszoną inwigilację w wersji Previw, a jeśli chodzi o finalną, to nigdy bym systemu z taką licencją nie kupił, proste.
(27.01.2015, 21:29)Swordancer napisał(a): [ -> ]Microsoft od dawna inwigiluje użytkowników, zawsze dawał opcjonalną możliwość przesyłania szczegółów firmie, część danych prawie zawsze trafia do analityków, gdy komputer jest podłączony do internetu, Google w androidzie i w przeglądarce Chrome również inwigiluje.

Problem w tym że w W8.1 nawet jak nie wyrazisz zgody to i tak spora część danych wędruje do Microshitu, jakie to dane nie wiadomo bo niestety dziwnym trafem biblioteka (tylko ta jedna), która za to odpowiada została "przeleciana" obfuscatorem a co za tym idzie nie można dobrać się do kodu pliku.
Co do googla to inwigilacja nie jest na takim poziomie prowadzona jak robi to "M", poza tym oficjalnie wiadomo jakie dane są zbierane co w przypadku "M" jest "tajemnicą firmy" (taką odpowiedź uzyskałem od nich).

(27.01.2015, 21:29)Swordancer napisał(a): [ -> ]Technical Previw jest do testów i nie jest trwałym systemem, każdy wie co instaluje.
OK ale w takim razie powiedz po co komu informacje o tym jakie pliki trzymam na dysku ? Wysyłanie info o błędach, logi z systemu i inne info związane z pracą systemu OK ale nie zbieranie danych o plikach userów albo o tym jakie wklepuje znaki na klawiaturze.
Ilość plików lub rodzaje plików nie mają nic wspólnego z tym jak system będzie działał, tak samo przechwytywanie klawiatury nie ma nic wspólnego z rozwojem oprogramowania.

Nie ważne jest jak "dobry" będzie W10 po wydaniu i tak będzie to kolejne G w którym błędy będą te same co od lat, dlaczego nikt nie naprawił błędów występujących od W7 do W8.1 ? Zwyczajnie im się nie chce, po co zmieniać coś w kodzie skoro można odgrzać kotleta i zmienić mu panierkę aby wyglądał na świeżego, tak właśnie robi Microshit ze swoimi windowsami, jedyny postęp w rozwoju systemu był w 3.11, 95, 98 i XP, pozostałe systemy to ten sam kod (czasami nieco zmodyfikowany ale nadal ten sam) do którego dowalają zbędnych wodotrysków które nie wnoszą nic do systemu poza syfem jaki robią na dysku.

Nikt mnie nie przekona do Windowsa jako systemu którego można używać na co dzień, znam ten system od A do Z z każdej strony i wiem jaki to syf, jedyny słuszny system na dzień dzisiejszy to Linux i to z bardzo wielu powodów a najważniejszy to taki że mogę wybrać dosłownie wszystko co chcę zmienić w sowim systemie i nikt mnie nie zmusza do używania czegoś czy chcę czy nie, w Windows jesteśmy zmuszani do używania wielu "narzędzi systemowych" których nie da się wyłączyć ani zatrzymać a jedyne co robią to zabierają zasoby komputera i czasami sypią błędami.
No nie wiem, darmowy Linux nigdy nie dorówna marketingowemu gigantowi, dużo razy próbowałem przywyknąć i po prostu odpuściłem. Kwestia potrzeb, zastosowań i przyzwyczajeń.

Ja uważam, że między XP, a Win 7 zaszło sporo zmian. Microsoft nie jest jedyną firmą, która jak to ująłeś, oprawia coś w nową panierkę, jak w tym przypadku wciskając bubla jakim jest Metro UI.. System MS nigdy nie będzie dopracowany, bo mają debili w teamie. Przykład, próbują całkowicie zautomatyzować naprawę systemu praktycznie ograniczając do minimum pole manewru użytkownika, który się na tym zna, do awarii której system nie wykryje i tak dojdzie któregoś dnia. Ja osobiście najrzadziej naprawiałem systemy, które się posypały w Windows 8, ale sama naprawa, problemy przycisku F8, który po prostu został domyślnie wyłączony i do menu można się dostać wyłącznie przy automatycznej naprawie lub z płytą jeśli nie ma się dostępu do systemu . Dodatkowo usługi automatycznego wyszukiwania i naprawy problemu nigdy nie działały, służy to jedynie do wysyłania info do firmy. Jeśli jakiś program crashował, to nie przypominam sobie, żeby Microsoft kiedykolwiek po wysłaniu raportu MS odesłał info zwrotne o rozwiązaniu. W dodatku Update od zawsze sprawiał problemy, a sam system nie potrafi wywalać zbędnych plików ze swojego folderu systemowego Windows, tylko gromadzi je  rosnąc nawet do kilkudziesięciu giga i wydłużając czas ładowania systemu dogrywając sobie dodatkowe moduły, które najczęściej są zbędne po deinstalacji używających ich starszych programów.

Windows od zawsze gromadził statystyki u używaniu poszczególnych funkcji w systemie. Szczerze wątpię aby Microsoft ryzykował zamknięciem interesu pobierając info niezgodnie z licencją, na świecie jest tylu speców, że któryś by to odkrył. Każdy widzi ją przy instalacji systemu i akceptuje, mało kto czyta. Tam jest czarno na białym:

Cytat:Czy za pośrednictwem oprogramowania gromadzone są dane osobowe Licencjobiorcy? Podczas korzystania z Internetu niektóre funkcje oprogramowania mogą nawiązać połączenie z systemami komputerowymi Microsoft lub dostawców usług w celu wysłania lub odebrania określonych danych, w tym danych osobowych. Licencjobiorca nie zawsze otrzyma osobne powiadomienie o nawiązaniu takiego połączenia. Jeśli Licencjobiorca korzysta z tych funkcji, wyraża wówczas zgodę na wysyłanie lub odbieranie tych danych. Wiele z tych funkcji można wyłączyć. Z wielu z tych funkcji można nie korzystać.

Jak Microsoft korzysta z informacji o Licencjobiorcy? Na podstawie informacji zebranych za pomocą funkcji oprogramowania Microsoft uaktualnia lub poprawia oprogramowanie lub udoskonala inne produkty i usługi Microsoft. W określonych okolicznościach Microsoft może także udostępniać te informacje innym osobom. Na przykład Microsoft może udostępniać raporty o błędach określonym producentom sprzętu lub oprogramowania, aby mogli na tej podstawie ulepszyć współpracę swoich produktów z produktami Microsoft. Licencjobiorca wyraża zgodę na gromadzenie przez Microsoft wspomnianych informacji, wykorzystywanie ich oraz ujawnianie ich zgodnie z Zasadami zachowania poufności informacji dostępnymi na stronie go.microsoft.com/fwlink/?linkid=280262.





Pod tamtym linkiem (na końcu cytatu z licencji) znajdziemy ogólnikowe informacje o tym, że Microsoft może pobierać w zasadzie każdą informację i wiele z poszczególnych usług ma własną politykę i mogą tam być zawarte jeszcze bardziej rozległe wzmianki o "inwigilacji". Ja nie mam nic do ukrycia, więc mi to nie przeszkadza, jak będę chciał sobie poszperać w sieci bardziej anonimowo zbootuję linuxa, odpalę Tora i tyle. Wali mnie, że jakiś zafajdany programista, czy analityk będzie sobie czytał o tym, że dziś o danej godzinie ssałem coś z torrenta. Wiemy na co się godzimy, a ja wiem, że bez Windowsa jestem w czarnej ****e, nie zrezygnuję, chyba, że przesadzą z licencją lub pobiją rekord błędów w wersji finalnej. Każdy "może" wiedzieć na co się zgadza instalując windę, i tak połowa go pod******i, a nie przypominam sobie jednak żebym kiedykolwiek czytał o masowej łapance na pirackich użytkowników na wniosek MS, ogólnie kwestia piractwa się nie zmieni i oni to wiedzą. Ja jestem zwolennikiem tego, aby MS 10 był w wersji standardowej darmowy, a rozszerzenia do zaawansowanych edycji płatne lub na licencjach np. studenckich jak to jest w Dreamspark. 

Wciąż uważam Windowsa za najlepszy system dla mnie i to się raczej prędko nie zmieni.
(28.01.2015, 19:19)Swordancer napisał(a): [ -> ]No nie wiem, darmowy Linux nigdy nie dorówna marketingowemu gigantowi
Już dawno Linux możliwościami przegonił Windowsa, nawet sobie nie zdajesz sprawy (jak pewnie 99% użytkowników Windowsa) jakie możliwości daje Linux, nawet ja (mimo że z Linuxem pracuję od ponad 10 lat) odkrywam nowe możliwości Linuxa cały czas o których nie miałem pojęcia że są możliwe.
(28.01.2015, 19:19)Swordancer napisał(a): [ -> ]dużo razy próbowałem przywyknąć i po prostu odpuściłem. Kwestia potrzeb, zastosowań i przyzwyczajeń.
Właśnie przez te przyzwyczajenia i ogólną niechęć do Linuxa ludzie nie wiedzą co tracą siedząc na Windowsie, wystarczy poświęcić więcej czasu na poznanie Linuxa (nie wystarczy miesiąc klikania) i gwarantuję że nie będziesz chciał wracać do Windowsa.
99% programów w tym momencie spokojnie można odpalić na Linuxie, nawet Photoshop fajnie działa, sporo gier można już uruchomić a do codziennego użytku (filmy, muzyka, internet) nie ma nic lepszego niż linux.
(28.01.2015, 19:19)Swordancer napisał(a): [ -> ]Pod tamtym linkiem (na końcu cytatu z licencji) znajdziemy ogólnikowe informacje o tym, że Microsoft może pobierać w zasadzie każdą informację i wiele z poszczególnych usług ma własną politykę i mogą tam być zawarte jeszcze bardziej rozległe wzmianki o "inwigilacji".
Wskaż mi 1% użytkowników tego forum którzy przeczytali przynajmniej wstęp tego co akceptują podczas instalacji Windowsa.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9