Jak Wam się wydaje, czy dzisiejszy sport na poziomie profesjonalnym, to jeszcze sport czy już tylko gałąź gospodarki, czy też biznesu?
Do założenia tego tematu sprowokował minie mecz polskiej reprezentacji z "reprezentacją" szejków katarskich w piłce ręcznej.
Sport to jeszcze jest?
Na pewno po części biznes, bo często grają w tych reprezentacjach, aby mieć kasę.
Niezupełnie o to mi chodziło. Wiadomo, że zawodowi sportowcy grają, biegają, czy co tam jeszcze potrafią za kasę, bo z tego przecież żyją i to jest ich praca, a dla niektórych jest nadal pasją na której zarabiają.
Ale mecze na mistrzostwach świata, rywalizacja narodów... Gdzie to jest? Wystarczy mieć kupę kasy i można sobie kupić reprezentację jaką się wymyśli?
Szczerze mówiąc, to sport mnie nigdy nie kręcił, tzn ten w telewizji, po prostu bezustannie to samo, w polskim sporcie panuje bałagan, w światowym z resztą też, sportowcy się sprzedają, organizatorzy ustalają głupie zasady, sędziowie biorą w łapę, a walki są albo ustawione, albo źle dobrano zawodników. Nienawidzę komercyjnej otoczki w sporcie, to i przestałem to oglądać już całkiem.
Jak byłem mały to ojciec zabierał mnie na mecze reprezentacji mojej gminy w piłce nożnej, gdy jeszcze istniała. Nigdy nie połknąłem bakcyla, bo po prostu to nie mój dział, kibicowanie trzeba mieć chyba we krwi. Są jeszcze sporty które jednak trzymają poziom, czasem na to zerknę, bo warto.
Tak sport to głównie biznes, ale gdzieś tam duch sportu zawsze czuwa.