Odjechani.com.pl

Lubicie flirtować? Jak często Wam się to zdarza?

Szczerze? Zależy, jak się trafi odpowiednia osoba i flirt mi wychodzi to owszem, ale ja jestem typem, który z reguły uwodzi ciałem. Do perfekcji opanowałem zachowanie, które wzbudza zainteresowanie, a w odpowiednich warunkach dochodzi jeszcze dotyk i po tym zazwyczaj wystarczy kilka zgrabnie dobranych słów. Nie mam we krwi wyspecjalizowanej gadki, więc tak to rozgrywam. Wada taka, że trzeba znajdować się w odpowiedniej sytuacji. Przecież nie podejdziesz do kobiety na ulicy i nie zaczniesz jej dotykać. Tak czy siak na dyskotekach i imprezkach działa.

To zależy na jaką osobę się trafi. W moim przypadku, jak pojawi się chemia to flirt jest czymś naturalnym... . Zaczynam czuć pobudzenie, coś czego nie mogę odrzucić.

Lubię flirtować, o ile to ja tego filtru nie zaczynam. Nie lubię się narzucać komukolwiek, a zaczynając podrywać dziewczynę/faceta na srodku miasta, w kawiarni czy w środkach komunikacji publicznej, nie wiem czy tego chcę, czy po prostu jest miła/