Do napisania tego wątku zainspirował mnie serial który aktualnie oglądam. Mowa tutaj o serialu "Revolution" w którym to jest motyw że nagle na wskutek tajnego eksperymentu rządu USA na całym świecie zanikają wszystkie źródła energii. Wyobraźcie sobie taki świat w czasach dzisiejszych. Co byście robili nie mając nawet nędznych baterii ?
Podobna sytuacja jest w ,,Żywych trupach'' .
W nowych odcinkach jest już nieco inaczej.
Co bym zrobił? Raczej nic, co mógłbym zrobić. Nawet bym sobie muzyki nie posłuchał
A co dopiero te ,,ważniejsze'' rzeczy. Co bym robił? W dzień umilało by mi czas czytanie i robota.
Ja nie chcę nic mówić, ale w niedalekiej przyszłości nadejdą 3 dni ciemności. Gdzieś o tym czytałem. Oczywiście na 100 % nie jestem pewny. Ale to może być namiastka tego. By ludzie odwrócili się od technologii i zwrócili uwagę na coś ważniejszego.
Kurde, ciężko by było
W nocy ciemność, bo nawet latarnie by nie świeciły. Zaczęła by się walka o ostatnie sztuki baterii, ludzie szukali by po śmietnikach starych telefonów, by wyjąć akumulator - w pięciu słowach: prąd byłby na wagę złota.
NASA by z kosmosu zabrała stare statki, łaziki, by z nich czerpać energię.
Ludzkość znalazła by się w XVIII. wieku.
Tylko jest jedno ale - pràd można by było czerpać z wiatraków, ale to szczegół
(12.03.2015, 12:14)Suicider napisał(a): [ -> ]Co bym robił? W dzień umilało by mi czas czytanie i robota.
W dzisiejszych czasach nie ma roboty bez prądu
@UP Bez przesady, prąd można by pozyskać samemu, chociażby poprzez użycie wspomnianych wentylatorów jako prądnic czy zrobienie baterii z cynku, miedzi i elektrolitu albo użycia energii słonecznej, bo jak by nie było słońca to i życia by nie było.
Mesajah zapomniałeś o agregatach prądotwórczych, także u mnie nic by się nie zmieniło, dopóki będę miał paliwo (Benzyna lub Diesel). Bez telefonów, komputerów i internetu potrafię żyć.
Gdyby zniszczono wszystkie urządzenia elektryczne, to pewnie chaos w świecie byłby wielki, ale biorąc pod uwagę fakt, że o budowę nowych nie byłoby trudną, świat w przeciągu kilku dziesięcioleci by się odbudowywał, zapewne dzięki takiej gwałtownej reorganizacji pewnie też odkryto by nowe technologie, a wiele już odkrytych zostałoby zapomniane na wiele lat.