Planuję otworzyć firmę. Od jakiegoś czasu szukam informacji np. jak można ominąć płacenia ZUSu itd. Pewnego razu znalazłem w internecie blog Kamila Cebulskiego. Na tym blogu, sprzedawał swoja książkę. Pobrałem bezpłatną wersje. W niej było napisane, że: Najlepiej założyć spółkę z.o.o. na dwie osoby albo wolontariat. Jeszcze parę innych informacji się dowiedziałem. Czytałem to forum i wiem że, nie którzy z Was prowadzą lub prowadzili firmę. Te porady z książki są warte?
To zależy od tego, jaki charakter ma mieć Twoja firma. Musisz brać pod uwagę kilka czynników. Jaki masz budżet? Wiesz, że minimalna wysokość kapitału zakładowego spółki z o. o. wynosi 50 tys. złotych a jeden udział to min. 50 złotych?
Nie chcesz płacić ZUS'u i podatków? Zarejestruj firmę np. na Karaibach tak jak robi to rzesza biznesmenów. Wszystko jednak zależy od Twojego kapitału. Taka opcja ma również swoje minusy lecz ja do niczego nie namawiam, a jedynie sugeruję
(02.04.2015, 14:53)Demanufacture napisał(a): [ -> ]Wiesz, że minimalna wysokość kapitału zakładowego spółki z o. o. wynosi 50 tys. złotych a jeden udział to min. 50 złotych?
To źle wiesz, od kilku już lat minimalna wysokość kapitału zakładowego jaki należy wpłacić przy rejestracji spółki z.o.o. wynosi 5 tysięcy zł.
Co do pytania to na ominięcie podatku i ZUS jest kilkanaście sposobów jednak wszystko zależy od tego jaki rodzaj działalności będzie prowadzony, przy małym biznesie lub prowadzonym lokalnie większość ze sposobów jest mało opłacalna z wielu powodów, między innymi koszty prowadzenia księgowości lub opłaty za prowadzenie formalności przy działalności zarejestrowanej w tzw. rajach podatkowych.
W przypadku spółek z.o.o. problemem poza kapitałem jest księgowość która generuje spore koszty i przy małym biznesie wychodzi na to samo co płacenie "małego" ZUSu.
Co do tematu książek to osobiście nie znalazłem książki która by podała gotowy i dobry sposób, większość książek opisuje stare metody które już nie są opłacalne albo są przewidziane dla osób planujących zakładać działalność z kapitałem rzędu miliona złotych.
Najlepszym przykładem wartości takich porad jest porada aby założyć spółkę z.o.o. co dla małego przedsiębiorcy jest zupełnie idiotycznym rozwiązaniem ponieważ sam koszt prowadzenia księgowości to minimum 400-500 zł miesięcznie przy założeniu że spółka nie generuje dużej ilości faktur i obrotów (sam posiadam kilka spółek z.o.o więc wiem o jakich kosztach mowa).
Zapraszam na PW po świętach to może coś doradzę.
Można też przejść na KRUS, wtedy płaci się duuużo niższe składki
konta tylko w szfajcarskich bankach
jak nie chcesz płacić legalnie
(09.05.2015, 10:07)grafik_com napisał(a): [ -> ]konta tylko w szfajcarskich bankach jak nie chcesz płacić legalnie
Za taki wpis powinien być warn, co niby Twoja wypowiedź wnosi do tego tematu poza nabiciem sobie posta ?
Możesz mieć konto nawet w Zimbabwe a i tak US wjedzie Ci z komornikami do domu jak nie zapłacisz i zwiną wszystko co masz w domu i koło domu a jak będzie mało to i dom zwiną.
Ja słyszałem z kolei, że najlepiej jest założyć spółkę komandytową. Ponoć jest to dobra forma prawna, szczególnie dla świeżo upieczonych przedsiębiorców, którzy własnie chcą nieco obniżyć koszty podatków, ale kosztem odpowiedzialności za wspólników. W spółce z.o.o jest się obarczonym podwójnym opodatkowaniem zysku spółki wypłacanego wspólnikom. Dobór odpowiedniej formy prowadzenia działalności gospodarczej nie powinien być wybierany jednak wyłącznie na podstawie niższych opłat podatkowych, a zależnie od charakteru firmy na podstawie zestawienia wielu czynników, i właśnie to należy skonsultować z doświadczonymi doradcami, co niesie koszty, ale jest niezbędne i może nam uratować tyłek w przyszłości. W dodatku zazwyczaj możliwa jest zmiana systemu prawnego, gdy jednak w praniu wyjdzie, że bardziej opłaca nam się inny model prawny.
Co do banków szwajcarskich, to od kilku lat tracą one swoją renomę przez nacisk zagranicznych agencji. Dane z banków często są wyprzedawane przez nieuczciwych (ironicznie uczciwych) bankierów, a nawet dobrowolnie oddawane fiskusowi innych krajów. A donośnie tej dyskusji, to ten piernik nie ma nic do wiatraka.
A ktoś ma zarejestrowaną firma zagranicą, a pracuje w Polsce? Ciekawe, jak to wygląda pod względem formalnym.
Sa rożne sposoby na ominiecie tego obowiązku. Mozna założyć spółkę w UK, ale tak czy siak niezależnie na co się zdecydujesz to będzie podejrzanie wyglądać, nawet bardzo. Ja ososbiście bym nie ryzykował. Niektórym sie udaje, inni trafiają za kratki. To teoretycznie rzecz biorąc przestępstwo.