Ja bardzo lubię pleśniowy serek, pychotka

Też lubię, chociaż nie przepadam za gorgonzolą. Ponoć trzeba ją jakoś specjalnie doprawić, żeby zabić ten ostry aromat, ale wciąż nie jestem przekonana co do tego sera.
Za to najbardziej lubię standardowy duet, czyli camembert i brie.
Oczywiście ze tak <3 pychota !!!

Nigdy tego sera nie jadłam. Nawet bym spróbowała, ale te nazwa jakoś mnie odrzuca.
W wielu przypadkach niezastąpione są sery pleśniowe. Do warzyw, sałatek oraz dań mięsnych. Owszem, są tłuste i ciężkostrawne, ale zaszkodzą tylko wtedy, kiedy się ich je zbyt wiele.
Osobiście bardzo lubię. Szczególnie polecam kanapkę z niebieskim serem pleśniowym, może być dostępny na polskim rynku i bardzo popularny "lazur błękitny". Do tego dajemy pokrojone w cieniutkie plasterki figi i łyżeczkę miodu. Pycha!
Nie lubię, za to mój partner je i je...a w lodówce fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Prawda. Zwykle faceci zajadają się serami pleśniowymi
