Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Rzeźnia [+18]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Trafiłem na to przypadkowo przeglądając neta. Mrozi krew w żyłach. Wydaje mi się, że istnieją inne sposoby bardziej humanitarne. To jest prawdziwe Auschwitz dla zwierząt.
UWAGA - filmik zawiera bardzo brutalne sceny. Dla osób o mocnych nerwach.


A masz jakiś pomysł jak bardziej humanitarnie można takie rzeczy załatwić ?
Choćby taki:

"(...) Rzeźnie różnią się między sobą. Jest to kontrolowane prawem cywilnym oraz religijnymi wymogami diety, takimi jak halaal (wśród muzułmanów) czy koszerność (u Żydów). Z reguły jednak, typowa procedura rozpoczyna się w momencie, gdy zwierzęta przyjeżdżają w ciężarówkach lub w wagonach kolejowych z farm, gospodarstw rolnych lub z tuczarni. Umieszcza się je następnie w zagrodach, gdzie poddane będą działaniu środków usypiających. W wyniku działania dwutlenku węgla lub poprzez potraktowanie prądem (zazwyczaj o napięciu 300 V i natężeniu 2 A) tracą przytomność. Niereagujące na nic zwierzęta wiesza się następnie na hakach głowami do dołu, po czym nacina się ich tętnice szyjne oraz żyły szyjne wewnętrzne za pomocą noża. W ten sposób zwierzęta wykrwawiają się na śmierć. To właśnie pozbawienie krwi jest sposobem zabijania zwierząt."
Szkurde.... film straszny.
Trzeba mieć trochę szacunku dla zwierząt, a nie w taki sposób traktować, szczególnie te, co dopiero przyszły na świat.
Naprawdę, wiedziałem, że w rzeźniach nie jest za wesoło, ale przynajmniej myślałem, że takie sprawy są załatwiane w cywilizowany sposób, choćby ten z cytatu wyżej. Gdzie są obrońcy zwierząt?

Odechciało mi się teraz jedzenia szynki :/
To co przedstawia filmik jest to ponoć tzw. "rytualna ubojnia", która jest jak wyczytałem w kilku artykułach, nielegalna i ścigana prawem. Niestety nie we wszystkich Krajach.  Ponoć u Nas w Polsce na szczęście tego nie ma. Dodam jeszcze, że bydło zabija się z broni palnej (w głowę), jak współczesne dzikie zwierzęta z lasu. Natomiast ptakom odcina się głowy siekierką, aby "oczywiste" było szybkie i bezbolesne - tak przeważnie robią ludzie mieszkający na wsi, którzy prowadzą własną gospodę.

(29.05.2015, 19:21)Robotox napisał(a): [ -> ]Odechciało mi się teraz jedzenia szynki :/

Nie mam zamiaru tu przekonywać kogoś do wegetarianizmu lub obrzydzenia do zwierzęcego mięsa :) Ja osobiście weganem nie jestem. Chciałem tylko pokazać Wam, jak w niektórych Krajach to wygląda i zachęcić do dyskusji.
Niestety wygląda to podobnie na całym świecie. I nie ma co się łudzić, że u nas jest bardziej humanitarnie. Teoretycznie zwierzęta zostają pozbawione przytomności prądem lub strzałem w czoło jednak w praktyce odsetek zwierząt, które zachowały świadomość jest bardzo duży. Wówczas żywcem podcina się im gardła lub zanurza we wrzątku (świnie). Jest to okrutna śmierć jednak ludzie pracujący w ubojniach są znieczuleni i nie dobijają tych zwierząt aby skrócić ich cierpienie. Ten pyszny kotlet na talerzu niestety jest okupiony cierpieniem i dobrze jest mieć tą świadomość. Oburzanie się na taki stan rzeczy i jednoczesne jedzenie mięsa jest zwykłą hipokryzją.