Sword, ile na takiej głodówce w tygodniu można schudnąć, biorąc pod uwagę, że np. jemy rano mandarynkę, po południu bułkę, wieczorem banana i pijemy np. ok. 2 litrów wody i herbaty niesłodzonej?
To zależy od Twojego ciała, nie spróbujesz, to się nie dowiesz. Organizm może pomieścić ogromne ilości tłuszczu jako rezerwy energii, gdy przestajesz jeść, ten zaczyna je spalać, filozofia jest bardzo prosta. Najlepsze jest w tym to, że wcale nie musisz się przesadnie ograniczać przez resztę tygodni. Ja przynajmniej dwa razy w tygodniu jem fastfoody, odkąd zacząłem nabierać nie tam gdzie trzeba, czasami odpszczam sobie jedzenie przez niemal cały dzień, przestałem tyć i tłuszcz na brzuchu schodzi, co nie zmienia faktu, że nadal jem w fastfoodach. Tak jak koleś powiedział, jeden, góra dwa dni postu w tygodniu, ja wiem tylko tyle po sobie, ze post jest skuteczny, nie jesz cały dzień i tyle. Twoje ciało może to różnie znieść, ale przyzwyczai się. Problemem jest wyłącznie Twoja wola. Ja jak nie wytrzymuję, to czasami zjem banana czy inny owoc, i duuuuużo piję, wody lub soku, pomaga zapominać o jedzeniu.
Kuba, halo co tam z formą?
da Vinci schudł ponad 70 kg. Luknij na fejsa, masz linka w pierwszym poście.
Szkoda, że Kuba tutaj nie wpada, wypowiedziałby się.
Poradzisz sobie ja w to wierzę nie będzie lekko ale ważne aby BYŁO!
Ja tam trzymam za niego kciuki, i wiem że uda mu się, po prostu to wiem! Szkoda, że nie wbija już do starych znajomych. :c