Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Gry Dzieciństwa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Szukałem podobnego tematu, ale nic podobnego nie było.. Jak to jest u was z tymi grami dzieciństwa? Wracacie kiedyś do tych rzeczy które sprawiały tyle przyjemności w dzieciństwie?
Jakie to były gry? Jak się wam w nie grało? Jakie wspomnienia? Podzielcie się tutaj! :D


Ps. U mnie jest kilka takich tytułów :)
1. Final Fantasy VII - grałem w nią jeszcze na legendarnym PS1 :) Najlepsze było, to że przeszedłem nią bez znajomości angielskiego do tej pory nie wiem jaki to zrobiłem :D... Teraz wracam do niej naprawdę często, kiedyś przed wyjściem remake grałem na emulatorze, teraz po prostu na scrakowanej wersji remake'a. :D

2. Command And Conquer Red Alert 1 - Również początkowo grałem na PS'ie 1 od tego właśnie tytułu zapoczątkowała się moja miłość do gier strategicznych :). Teraz wracam do niej od czasu do czasu :)

Więcej gier nie pamiętam, na ten moment oczywiście..  Jak coś mi najdzie na myśl również się tym podzielę :D
Teraz czekam na wasz odwet! :)
U mnie to będą trochę mniej popularne tytuły:
1. Icy Tower
2. Warblade
3. Pinball z Windowsa NT 4.0 i 2000 :D
4. Doom2 (kiedyś miałem za słabego PC na Dooma3).
Ja uwielbiałem grać w takie gry jak RollerCoasterTycoon 2, serię 18 WoS oraz jakieś platformówki.
O mam kolejny tytuł!
Ullashong - pamiętam jak całe osiedle siadało przed kompem żeby popykać na kooperacji w to cacko :D
Ach tam, z dzieciństwa nie pamiętam za wiele gier. :P
Ale był Doom, piersze Diablo, taka mrówka co się chyba Zool nazywała, Wolfenstein oczywiście, Need for Speed- ach ta grafika pierwszej serii (Haha), Frogger, taki pies co się jakieś stworki zbierało Mario, Tomb Rider- kanciaty biust rządził! :D
Z późniejszych to jedynie grałam w NFS i S.T.A.L.K.E.R'a.
A tak z dzieciństwa, że z dzieciństwa, to Atari i Pegasus.


Chociaż tak szczerze mówiąc to były rozrywki wyłącznie na chorobę albo deszczowe dni. Całą resztę czasu latało się po podwórku i podchody, chowany, łażenie po drzewach, skakanie w gumę i ganiane wszelakie były grami mojego dzieciństwa i to te wspominam najlepiej. ;) A Wy nawet nie wiecie, co Wam komputery odebrały.

P.S. A dla tych, co w Wolfa nigdy nie grali najlepsze wydanie on-line: http://3d.wolfenstein.com/ I te przejścia w ścianach... :P
(03.10.2015, 18:19)Demanufacture napisał(a): [ -> ]A Wy nawet nie wiecie, co Wam komputery odebrały.
Nikt przecież nie powiedział, że moje życie kończyło się na komputerze. :D
Tak też doskonale pamiętam te czasy gdzie facebook'iem był zwykły trzepak, a jak się kogoś szukało, to leciało się na boisko. :)
Nigdy nie zapomnę lin wieszanych na drzewach, żeby poczuć się na chwile jak ptak. :D Kiedyś, to było życie..
Sąsiedzi z piekła rodem
Madagaskar (to już nie tak odległe ale miło wspominam)
Spidi liczy :D
(03.10.2015, 18:36)Nieśmiertelny napisał(a): [ -> ]Tak też doskonale pamiętam te czasy gdzie facebook'iem był zwykły trzepak, a jak się kogoś szukało, to leciało się na boisko. :)
Nigdy nie zapomnę lin wieszanych na drzewach, żeby poczuć się na chwile jak ptak. :D Kiedyś, to było życie..

No tak tak, oczywiście, nie chcę Ci odbierać zasług, bosze broń! ::P 
Z drugiej strony masz ile... 15-16 lat? ;;) I sam widzisz, że "pamiętasz" a nie "tak jest". Nie myślę tu o tym, żebyś jako 16 latek bawił się na trzepaku, ale dla Waszej generacji o wiele ważniejszy jest komputer i fb niż kontakty osobiste. Tak, generalizuję przyjmując większość, chociaż oczywiście zdarzają się wyjątki, ale sam wiesz, o czym mówię. Też nawet na szkolnym korytarzu masz zapewne masę znajomych wiecznie przyklejonych do ekranów. I to jest smutne, prawda? 

A z gier to jeszcze Star Defender mi się przypomniał. :P
Co racja, to racja, ale czasy się zmieniają i nie mamy na to wpływu.
(03.10.2015, 18:19)Demanufacture napisał(a): [ -> ]A Wy nawet nie wiecie, co Wam komputery odebrały.
Swój własny komputer oraz nieograniczony dostęp do internetu mam dopiero dokładnie od 25 czerwca 2010 roku (mam jeszcze paragon z tego dnia gdy kupowałem sobie klawiaturę i mysz do komputera :D ). Gdy chodziłem do podstawówki, stosunkowo niewiele czasu spędzałem przy komputerze, większość czasu spędzałem na dworze. I nawet teraz, gdy jest rok szkolny, gdy się nie uczę, to od poniedziałku do piątku zdecydowanie więcej czasu poświęcam na treningi niż na komputer. Więc mi komputer niewiele odebrał :P
Stron: 1 2 3