Jak ktoś chce zobaczyć jak pieniądze uciekają to zapraszam na stronę
http://www.dlug-publiczny.pl
Wyjątkowo dobry sposób na pogorszenie humoru.
Od razu mi się przypomniał jeden z odcinków Świata według Kiepskich
Tam jest pokazane jak się go skutecznie pozbyć. (Dług - 359. odcinek)
Jakbym tak na minutę miał dostać te pieniądze co dochodzą do długu publicznego, to bym był bogaty
Astronomiczna liczba. Pewnie dużo polityków nie umie do tylu doliczyć
Ja bym za to kupił Polskę, to taki mały kraj w Europie, dobry grunt pod plantacje cebuli.
Sword, mały? Jak na Europe to nie taki mały, można powiedziec czołówka, na świecie też nie jest najgorzej.
Pamiętam jak jeszcze kiedys dług w przeliczeniu na jednego Polaka wynosil ok. 23-25 tys. teraz jest to 36 tys. Było to może rok, dwa lata temu.
Diablo, jest dług, jest problem, nie ma długu nie ma problemu, trzeba po prostu rozwalić ten przelicznik. Tez to pamietam z Kiepskich.
Ktos może wie dlaczego to tak szybko zapierdziela, odsetki?
20 sekund i można iść zakupy zrobic.
Polska to dziurka w d**ie Ziemi.
(mały = nic nie znaczący. Każdy wie, kto trzyma za sznurki w Europie)
Nie chce narzekać, ale jak się skaleczę, to czuję zapach cebuli. Z tym długiem (na stronie), to jest żart i tak samo traktuję ten wątek, a jeśli chodzi o realny dług, to tu nie ma się z czego śmiać, można tylko powoli pakować walizki...