28.12.2015, 14:13
Wydaje mi się, że to nie jest dobry pomysł. Dlaczego? Bo po co Ci do targania na co dzień słuchawki na 250 złotych? Słuchawki dedykowane są dobre dla osób, które ich naprawdę potrzebują. Zresztą, jakoś parametrami jak za tę cenę super nie powalają. Moim zdaniem lepiej będzie kupić sobie na co dzień jakieś budżetówki z dobrym bassem (np. phillips bass sound, mają naprawdę dobry dół, ostrą górę i mniej środka a kupisz je za 5 dych). Bo tak naprawdę, jeżeli nie jesteś audiofilem to te 6,5 kHz, którymi się różnią wyżej podanej nie zrobią Ci wielkiej różnicy. Poza tym, jak zakładam, większość kawałków, których będziesz słuchać jest skompresowana w MP3. To dość stratny format. Jeżeli tak, to jaki sens jest kupować słuchafony za 3 stówy i to didżejskie? 
Ja do spraw "zawodowo-muzycznych" mam studyjne, profesjonalne. W domu do słuchania i owszem- słuchaweczki za +/- 3 stówki, jednak empetrójek itepe na nich raczej nie odtwarzam- wolę ciut lepszą jakość dźwięku. A do torebki, treningi, autobusu- właśnie budżetówki. Nie szkoda, jak zginą, nie marnują się na odtwarzaniu 'stratniejszych' kompresji a żywotność i tak zbliżona do takich do 4 stów.
Ja do spraw "zawodowo-muzycznych" mam studyjne, profesjonalne. W domu do słuchania i owszem- słuchaweczki za +/- 3 stówki, jednak empetrójek itepe na nich raczej nie odtwarzam- wolę ciut lepszą jakość dźwięku. A do torebki, treningi, autobusu- właśnie budżetówki. Nie szkoda, jak zginą, nie marnują się na odtwarzaniu 'stratniejszych' kompresji a żywotność i tak zbliżona do takich do 4 stów.