Aha i ja mam jeszcze kota, ale jego to tygodniami czasem nie ma. Zdecydowanie król dzielnicy, wojownik, poszukiwacz przygód, pieniacz i pantoflarz.
Update: znów jeden psiak.
Gwoli ścisłości- na stałe mam jednego psa, reszta, która u mnie bywa to psy poszukujące domu, które nie radzą sobie w schronisku i oferuję im tzw. "dom tymczasowy"- dopóki ktoś ich nie adoptuje.
To fantastyczne patrzeć, jak ze zlęknionych, brzydkich psiaków stają się puchatymi kuleczkami z błyszczącym wzrokiem i morzem miłości do zaoferowania- polecam wszystkim!
Kiedyś, gdy moi rodzice prosperowali z gospodarstwem, to mieliśmy kilka krów i kóz.
Aktualnie 2 psy, 4 koty i kociaki małe gdzieś w pobliżu, no i dziadek ma gołębie. W planach mam wznowić hodowlę królików, było to moim hobby w latach 2008-2015.
Wiosną w 2010 roku nieoficjalnie miałem 96 sztuk królików, w tym dużą część w miotach. Niestety przyszła powódź i były duże straty.
Ja niestety musiałam oddać swoje prosiaczki, a Pusia odeszła trzy tygodnie temu