02.08.2016, 11:13
Jako, że do spontanicznego marketingu szeptanego nic nie mam, jak i do samego pozycjonowania, tak istnieją firmy, które spędzają sen z powiek właścicielom stron internetowych, w szczególności forum. Wyobraźcie sobie, że za parę złotych można kupić sobie od kilkudziesięciu, do nawet kilkuset wpisów w sieci o danej stronie, wpisie na Facebooku, poście na forum, zdjęciu na Instagramie itd, który ma z tego tytułu stać się popularny. Z tego samego tytułu, marketing szeptany stosują też duże firmy, by promować swoje produkty lub strony internetowe, które mają pojawić się wyżej w Google, ale czy tu to jest fair?
Nie!
Po pierwsze, firmy, które przyjmują te zlecenia, nie posiadają zazwyczaj własnych portali lub portali z którymi weszli w jakiś układ. One zwyczajnie korzystają z popularności cudzych stron internetowych, mniejszych bądź większych i biorą za to pieniądze. Dla mnie, to jest dosłownie kradzież!
Zaśmiecają sieć tym syfem do tego stopnia, że nie dość, iż pozycjonowane strony internetowe, które korzystają z tych bezczelnych usług, zostają zawyżone w pozycjach w sposób sztuczny, dając nam w wynikach wyszukiwanie nie to, czego szukamy, to w dodatku szkodzą stronom, na których publikuje się te śmieci. Nawet czuły administrator nie jest w stanie usunąć wszystkiego, można przeoczyć coś, albo nie można udowodnić takiego manewru i wtedy mówiąc krótko, moralny dylemat.
Czy uważacie, że to jest nieszkodliwe?
Czy Google powinno wprowadzić algorytm, który wyłapie powielone wpisy w sieci i nałoży ostry filtr na promowaną w ten sposób stronę, bądź usunie te posty z wyników wyszukiwania nie szkodząc stronom, na których się znajdują?
Na te i inne sprawy związane z tematem, chętnie z Wami porozmawiam, więc zapraszam do dyskusji.