22.08.2016, 19:36
Już kiedyś zakładałem podobny wątek ale on odnosił się tylko i wyłącznie do nauki dodatkowych, zbędnych rzeczy: https://odjechani.com.pl/Thread-Studia-a...a-i-matura
Teraz chciałbym omówić kwestię edukacji w Polsce całościowo czyli naukę nie tylko zbędnych rzeczy ale też brak nauki przydanych rzeczy oraz braku możliwości rozwijania zainteresowań w szkole. Bo czy Wy też odnosicie wrażenie, że oprócz tego, że trzeba się uczyć niepotrzebnych rzeczy, to jeszcze w dodatku szkoła nie rozwija dobrze zainteresowań i pasji związanych z nauką? Co prawda są różne zajęcia dodatkowe, jednak np. sam byłem jakieś 8 lat temu na zajęciach dodatkowych z informatyki i to była kompletna kicha. Tylko i wyłącznie robienie głupich prezentacji i obsługa pakietów biurowych. Nie słyszałem o dodatkowych zajęciach w podstawówce czy w gimnazjum z np. programowania, elektroniki czy z ogólno pojętej techniki czyli jak np. dokładnie funkcjonuje silnik elektryczny, zegar mechaniczny, jak spawać, lutować itp. ale takich pierdół typu co miał na myśli autor jakiegoś dziwnego tekstu sprzed 1000 lat czy jak się rozmnaża jakaś roślina to uczą. Czy Wy też uważacie, że szkoła w ogólnie nie uwzględnia dodatkowych pasji i uczy tylko schematycznie?
Wiem, że był już podobny wątek: https://odjechani.com.pl/Thread-System-s...a-w-Polsce Jednak ja chciałem się odnieść tutaj konkretnie do braku możliwości rozwijania swoich zainteresowań.
Teraz chciałbym omówić kwestię edukacji w Polsce całościowo czyli naukę nie tylko zbędnych rzeczy ale też brak nauki przydanych rzeczy oraz braku możliwości rozwijania zainteresowań w szkole. Bo czy Wy też odnosicie wrażenie, że oprócz tego, że trzeba się uczyć niepotrzebnych rzeczy, to jeszcze w dodatku szkoła nie rozwija dobrze zainteresowań i pasji związanych z nauką? Co prawda są różne zajęcia dodatkowe, jednak np. sam byłem jakieś 8 lat temu na zajęciach dodatkowych z informatyki i to była kompletna kicha. Tylko i wyłącznie robienie głupich prezentacji i obsługa pakietów biurowych. Nie słyszałem o dodatkowych zajęciach w podstawówce czy w gimnazjum z np. programowania, elektroniki czy z ogólno pojętej techniki czyli jak np. dokładnie funkcjonuje silnik elektryczny, zegar mechaniczny, jak spawać, lutować itp. ale takich pierdół typu co miał na myśli autor jakiegoś dziwnego tekstu sprzed 1000 lat czy jak się rozmnaża jakaś roślina to uczą. Czy Wy też uważacie, że szkoła w ogólnie nie uwzględnia dodatkowych pasji i uczy tylko schematycznie?
Wiem, że był już podobny wątek: https://odjechani.com.pl/Thread-System-s...a-w-Polsce Jednak ja chciałem się odnieść tutaj konkretnie do braku możliwości rozwijania swoich zainteresowań.