Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Co uważacie o pracach domowych?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ostatnio przeczytałem artykuł, w którym jest poruszona kwestia nadmiaru prac domowych: http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-...ze-do-men/
Ja osobiście zgadzam się z tym co jest w nim napisane, w końcu nauki w szkole jest i tak dużo, w szkole spędza się niewiele mniej czasu niż w normalnej pracy. Te prace często są zbędne, ponieważ tak czy siak materiał z nich trzeba w odpowiednim momencie wkuć na sprawdzian. No i oczywiście co najgorsze prace domowe często pochłaniają tyle czasu, że nie ma się czasu dla siebie, na np. rozwijanie swoich zainteresowań czy na jakieś rozrywki, no i w dodatku zabierają czas jaki czasem trzeba poświęcić na naukę do dużego sprawdzianu czy egzaminu. Już pominę całkowicie kwestię przydatności wiedzy z przedmiotów, z których te prace są zadawane. A co Wy o tym sądzicie?
Też uważam, że tych zadań jest za dużo przez co potem dzieciaki ich nie odrabiają i przepisują od kolegów i koleżanek przed zajęciami, albo wcale. Myślę, że najlepsze rezultaty przynosiłyby prace okresowe, mam tu na myśli, że co miesiąc dostaje się do wykonania określony zbiór zadań, czy jakąś konkretną pracę, bądź projekt, jeśli jest to możliwe, to do wyboru lub na bazie własnego pomysłu zaakceptowanego przez nauczyciela i wtedy jest termin, prace można rozłożyć, nie da się tego przepisać od kolegi, jeśli zadania są indywidualne, a ich rozwiązywanie możliwe jest na zajęciach dodatkowych z pomocą nauczyciela.

Ja z doświadczenia własnego wiem, że najlepsze prace w domu, to te dotyczące konkretnych projektów, w dodatku wybranych opcjonalnie, bo wtedy rozwijam własne zainteresowania i pasje, a jeśli już czegoś nie lubię, to z pewnością lepsza jest praca do wykonania np. w okresie miesiąca i to nie jakaś duża, tylko niewielka, a konkretna, która na stałe coś do mojej głowy wniesie. Tak powinno się podchodzić do zadań domowych, a jak się daje codziennie po trzy na każdym przedmiocie, to nie dziwię się, że potem się te zadania przepisuje i nie wnoszą one w życie nic poza stratą czasu.