28.01.2018, 13:39
zgryźliwy tetryk
28.01.2018, 17:23
W latach powojennych najwięcej "Warszawiaków z dziada, pradziada" mieszkało w Sopocie i Gdańsku-Wrzeszczu. No i na starej warszawskiej Pradze. "Zielona Warszawa" trzymała kury i króle na balkonach oraz świniaki w piwnicach. Zwłaszcza "przodownicy pracy" Urodziłem się i wychowałem na Szmulkach i doskonale te sprawy znam z życia. Dopiero w roku 1989 przeniosłem się do Siedlec do drugiej żony. I śmieszy mnie to "manifestowanie warszawskości" oraz pogarda dla "słoików". Tak robi następne pokolenie "zielonych Warszawiaków" wstydząc się swoich "korzeni", swoich rodziców z kurami na balkonach. Oni po prostu czują się niedowartościowani.