16.02.2018, 09:55
16.02.2018, 15:11
Dużo prawdy jest w problemie imigrantów w Niemczech. Najbardziej w tym wszystkim przeraża mnie przyzwolenie władzy oraz zmowa milczenia, którą owiane są ich wybryki.
Swego czasu pracowałem jako dziennikarz w regionalnym portalu informacyjnym. Z racji tego, że mieszkam 13km od granicy niemieckiej, często i gęsto docierały do nas informacje co się dzieje po drugiej stronie Odry.
Szczytem wszystkiego była jedna z sytuacji w miejscowości Schwedt. Dostaliśmy cynka o mieszkańca tego miasta, że grupa arabów zorganizowała sobie nocną imprezę na jednej z ulic. Główną atrakcją było demolowanie śmietników, ławek, wyrywanie dopiero co posadzonych drzewek z ziemi i niszczenie zaparkowanych samochodów. Jeden z naszych z samego rana pojechał na miejsce. Wiecie co zastał? Niemiecka policja zamknęła ulice - nie wpuszczali mieszkańców, a już tym bardziej reporterów. Po dwóch godzinach służby porządkowe posprzątały bałagan. Ulica została ponownie otwarta a rzecznik prasowy policji nabrał wody w usta.
Swego czasu pracowałem jako dziennikarz w regionalnym portalu informacyjnym. Z racji tego, że mieszkam 13km od granicy niemieckiej, często i gęsto docierały do nas informacje co się dzieje po drugiej stronie Odry.
Szczytem wszystkiego była jedna z sytuacji w miejscowości Schwedt. Dostaliśmy cynka o mieszkańca tego miasta, że grupa arabów zorganizowała sobie nocną imprezę na jednej z ulic. Główną atrakcją było demolowanie śmietników, ławek, wyrywanie dopiero co posadzonych drzewek z ziemi i niszczenie zaparkowanych samochodów. Jeden z naszych z samego rana pojechał na miejsce. Wiecie co zastał? Niemiecka policja zamknęła ulice - nie wpuszczali mieszkańców, a już tym bardziej reporterów. Po dwóch godzinach służby porządkowe posprzątały bałagan. Ulica została ponownie otwarta a rzecznik prasowy policji nabrał wody w usta.