Równouprawnienie level master
Ja bym wyśmiał, ale w życiu nie uderzył. Nawet jakby mnie próbowała, pewnie nadal bym miał bekę.
Jak mam być szczera to też parę razy zdarzyło mi się dać komuś w pysk, na szczęście moi znajomi to gentlemani.
(24.02.2018, 00:05)Demanufacture napisał(a): [ -> ]a to czemu nie jesteś?
Kiedyś jeszcze za czasów późniejszej podstawówki prawie sprzedałem jednej dziewczynie strzała, ponieważ, gdy chciała mnie ponękać ze znajomymi, zabrała mi telefon. Ale od razu mówię, że ona ma dość nieciekawą przeszłość np. potrafiła wygrażać komuś nożem czy grozić nasłaniem znajomych. Niedawno znowu z nią i z kimś jeszcze po ładnych paru latach miałem pewien konflikt, ale to kompletnie inna historia i nie doszło do niczego oraz nie zapowiada się, aby miało do czegoś dojść. W każdym razie takie dziewczyny jak ta, o której piszę zasługują na porządnego strzała i przekopkę.
BTW. Waliłaś z pięści czy z otwartej dłoni?