Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Gdy życie zmienia bieg
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

[Obrazek: USleFsu.jpg]
Ostatnio w moim życiu sporo się zmieniło.. Moje podejście do świata nie jest już jak kiedyś. Jedną z najważniejszych zmian jest zapisanie się na k1. Sztuka walki, która z tego co mi wiadomo bazuje na połączeniu karate i boksu.
Niby nic wielkiego, ale tego potrzebowałem.. Swoistego resetu umysłowego, dyscypliny trenera i watahy, na której mógłbym polegać. Mija 3/4 miesiąc od mojego dołączenia do grupy. Piękny czas.. Trener ciągle mnie chwali, choć jest mega dużo rzeczy, które muszę poprawić, to i tak jest to jak aloes na rany! Ciągle myślę o tym jak "wejść w typa", jak przejść gardę, jak zrobić to i to.. Ciągle.. To mnie pochłonęło. Mega sprawa. Kto by powiedział, że rozstanie z *** wyjdzie tak na plus. Polecam każdemu z osobna, to trzeba przeżyć - Dla bojących się zacząć! - To jest sport dla każdego. Nie musisz być prosem. Nie musisz bić się jak zawodnik MMA, ale to czyści umysł. Jak w to wdepniesz, to ciężko będzie ci przestać.
No tak, ale samym sportem człowiek nie żyje...
(25.02.2018, 19:08)_Magnolia_ napisał(a): [ -> ]No tak, ale samym sportem człowiek nie żyje...
Zależy jak dana osoba podchodzi dla tematu. Dla niektórych sport jest życiem, tym co jest jak narkotyk. Nie ma sportu, to i życie traci sens.
Sporty walki prowadzone przez dobrego trenera mogą być jak najlepsza terapia! Tak trzymaj. :)
Trener jako trener i jako zwykła osoba jest tak zaje.. Fajny, że chce się tam chodzić. Naprawdę, mega osoba!