Odjechani.com.pl

Pełna wersja: PC do programowania za około 3500-4500 zł.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, niedługo będę kupował komputer przeznaczony głównie do programowania(w tym używania np. maszyn wirtualnych, więc przydała by się duża moc obliczeniowa). Zorientowałem się trochę na rynku podzespołów, ale nie mam pewności czy wybrana konfiguracja będzie dobra i czy na pewno wszystko będzie ze sobą współgrało albo czy czegoś nie przeoczyłem. Kupuję samą "skrzynkę', bez systemu, peryferiów i monitora. Ponieważ ma to być komputer na lata, ma mieć tylko nowe części ze sklepu. Chciałbym, aby wszystkie części były z jednego sklepu, który też oferowałby od razu złożenie komputera, ponieważ sam na to nie mam za bardzo czasu.
Moje dodatkowe wymagania:
-Komputer ma być łatwy w rozbudowie w przyszłości. Czyli ma mieć dobrą obudowę mieszczącą duże chłodzenie, dobrą płytę główną, mocny zasilacz, itp.
-Szybki dysk SSD na złącze PCI-Express o pojemności przynajmniej 500 GB. Tyle mi teraz spokojnie wystarczy, jak mi zabraknie miejsca, to w przyszłości kupię lepszy dysk, lub dorzucę tradycyjny HDD. Zależy mi na dużej szybkości a nie na dużej pojemności.
-16 GB ramu w jednej kości. W dwóch nie chcę brać, ponieważ w przypadku chęci rozbudowy ramu do 64 GB, musiałbym kupować cztery moduły, zamiast trzech(w przypadku, gdy płyta ma 4 sloty i obsługuje maksymalnie 64 GB ramu).
-Ma mieć kartę graficzną, która nie musi być mocna, ale ma być w stanie spokojnie pociągnąć dwa monitory z rozdzielczością 4K. Niedługo chcę na razie użyć jednego monitora 4K oraz jednego full HD. Nie mam zielonego pojęcia jaką konkretnie kartę graficzną wybrać. Posiadam obecnie monitor ze złączem D-SUB, więc jeśli proponowana karta nie będzie miała takiego złącza, to prosiłbym też o zaproponowanie odpowiedniej przejściówki pasującej do karty graficznej i mojego monitora.
-Chciałbym, aby komputer był oparty na najnowszych procesorach Ryzen, głównie dlatego, ponieważ nie stwierdzono w nich kolejnych błędów opisanych tutaj: https://www.spidersweb.pl/2018/05/dziury...ntela.html
-Płyta główna ma mieć możliwość podkręcenia procesora.
Oto co do tej pory sam złożyłem:
Procesor AMD Ryzen 5 2600 3.9GHz, 19MB, BOX
Płyta główna Gigabyte X470 AORUS ULTRA GAMING
Pamięć HyperX Fury DDR4, 16GB, 2400MHz, CL15
Zasilacz SilentiumPC Vero L2 600W
Obudowa SilentiumPC Gladius M35
Dysk SSD Plextor M8Pe(G) 512GB PCIe x3
W sklepie Morele, koszt tego zestawu to 3292 zł(bez karty graficznej).
Jeśli chodzi o programowanie profesjonalne, to nie jest wykluczone, że będziesz potrzebował sensownego GPU z rdzeniami CUDA. Wbrew pozorom w programowaniu często wykorzystuje się możliwości układów GPU zależnie od projektu, ogólnie tutaj już najlepiej będziesz wiedział co będziesz robił. Rdzenie CUDA mogą się przydać, więc uwzględnij sobie obecne ceny kart graficznych zielonych, plus fakt, że nie ma sensu kupować układu poniżej 6GB VRAM, ale pyknie w zasadzie Ci GTX 1060 6GB, względnie tani i dość mocny, pójdzie nawet w gierkach całkiem ładnie. Sam teraz mam problemy przez ograniczenia mojego GPU (2GB VRAM) i planuję zakup sprzętu za gruby hajs za jakieś pół roku/rok, tyle, że zapakuję minimum 8 koła. Do AMD będziesz potrzebował też solidnego układu chłodzenia. Tutaj tak naprawdę liczy się rozmiar radiatora i typ łożyska w wentylatorach, wiec poszukaj jeszcze czegoś co Ci odpowiada, np. jakaś Noctua i co Ci się zmieści w obudowie.

Ogólnie jest ok, co prawda na Twoim miejscu pokusiłbym się na zakup procesora z wbudowanym układem GPU i dokupił lepszą kartę graficzną po pewnym czasie, jeśli nie chcesz naraz wydawać dużego hajsu, ale myślę, że Ryzen wybrałeś ze względu na stosunek mocy do ceny, chociaż tutaj też dorzuciłbym do wersji X tę stówkę (ale tylko dla numerka :D) o ile nie boli Cię zużycie energii, ale ogólnie różnicy w mocy nie będzie, bo to tylko zegarki tak naprawdę. 6 rdzeni i 12 wątków to już ładny procek do testowania oprogramowania gdzie wielowątkowość gra kluczowa rolę.

Na przyszłość polecam zaopatrzyć się w jakiegoś serwerowego HDD pod kopie zapasowe. 512 SSD'ka pyknie do pracy, ale kopie trzeba mieć, do chmurki nie zawsze zdąży się wgrać. Co dwa dyski to nie jeden.
Nie taką kopie zapasową miałem na myśli, chodziło mi o kompletny duplikat. Przypomną Ci się moje słowa jak Ci się siądzie dysk z zaskoczenia i będziesz nie tylko musiał kupić nowy, ale przeinstalować wszystko na nowo, a terminy będą gonić. ;) 1050, niby zda egzamin, ale nie pohulasz na tym, no chyba, że faktycznie nie masz zamiaru używać komputera do niczego innego jak programowania i ogólnie pracy. :)