06.11.2025, 15:53
Często zastanawiam się, ile w naszym życiu zależy od "loterii urodzeniowej". Czy gdybyśmy mieli szansę wybrać miejsce, w którym przyjdziemy na świat, Polska byłaby na szczycie listy?
Pomimo wielu pozytywnych zmian, wciąż słyszę o wysokich kosztach życia, zatorach w służbie zdrowia czy problemach z zanieczyszczeniem powietrza. Z drugiej strony, mamy silne więzi rodzinne, poczucie wspólnoty, bogatą kulturę i stosunkowo bezpieczne ulice.
Pytanie do Was: Gdybyście mogli cofnąć czas i urodzić się w dowolnym państwie na świecie – bez ograniczeń finansowych czy językowych – gdzie byście postawili pierwszy krok? A jeśli wybralibyście Polskę, co jest tym kluczowym czynnikiem, który przeważył szalę na korzyść naszego kraju? Chodzi o czyste, osobiste preferencje. Podzielcie się swoimi dłuższą refleksją.
Pomimo wielu pozytywnych zmian, wciąż słyszę o wysokich kosztach życia, zatorach w służbie zdrowia czy problemach z zanieczyszczeniem powietrza. Z drugiej strony, mamy silne więzi rodzinne, poczucie wspólnoty, bogatą kulturę i stosunkowo bezpieczne ulice.
Pytanie do Was: Gdybyście mogli cofnąć czas i urodzić się w dowolnym państwie na świecie – bez ograniczeń finansowych czy językowych – gdzie byście postawili pierwszy krok? A jeśli wybralibyście Polskę, co jest tym kluczowym czynnikiem, który przeważył szalę na korzyść naszego kraju? Chodzi o czyste, osobiste preferencje. Podzielcie się swoimi dłuższą refleksją.