Odjechani.com.pl

Moje ulubione ekstremalne sporty to wspinaczka na ściankach (górskiej nie miałam okazji spróbować). biegi po małpich gajach i tyrolki rewelacyjne przeżycia
Kielich w Lubinie
Niedoszła wieża ciśnień Kielich znajduje się w Lubinie. Jest to najwyższa w Polsce i jedna z najwyższych na świecie sztucznych ścian wspinaczkowych. Jest również najwyższą ścianą wspinaczkową świata spośród usytuowanych na terenie miasta[potrzebne źródło].
Obiekt, dostosowany do wspinaczki w 1996 r., ma 34 metry wysokości i 6 dróg wspinaczkowych o zróżnicowanej trudności. Na wysokości 19 metrów ściana odchyla się w 15 metrowe przewieszenie tworząc charakterystyczny kształt kielicha, skąd obiekt wziął swoją nazwę.
Właścicielem i gospodarzem Kielicha jest Stowarzyszenie Miłośników Gór w Lubinie. Od początku swojej działalności jest ono organizatorem wielu imprez wspinaczkowych o zasięgu regionalnym jak i ogólnopolskim. Na swoim koncie ma m.in. organizację kilku edycji Wspinaczkowego Pucharu Polski, Mistrzostw Polski we Wspinaczce Sportowej, Ogólnopolskich Mistrzostw Lubina o Puchar Prezydenta Miasta, a także rekreacyjne imprezy z okazji Dnia Dziecka i zawody dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kielich_(%C...w_Lubinie)

Beata nie wiem co powiedzieć
Zamurowało mnie po przeczytaniu tego posta. Ty rzeczywiście jesteś odjechana na maxa!!! ;-)
Wspinaczka świetny sport - uwielbiam ekstremalne wyzwania! Szkoda że nie miałem okazji nigdy tego wypróbować. Twoje zdjęcia robią wrażenie :

Powiedz ile kosztuje taka impreza? Jakie są koszty takiej wspinaczki?

o koszty wspinaczki muszę zapytać ja mam to za free ponieważ opiekun obiektu to mój dobry znajomy tam na kielichu na górze jest okno doszłam na jego wysokość mam zamiar dotrzeć na szczyt i zrobić zdjęcie z góry jak i mieć zrobione zdjęcie z dołu poszukam zdjęcia mojego znajomego zobaczycie co on tam wyprawia

Lubin bardzo często tam bywałem na meczach piłkarskich fajne miasteczko...

tak nie ma jak Zagłębie Lubin ja tam jestem kilka razy w miesiącu na zakupach u weterynarza fajne miasto?nie dla mnie dla mnie to jedna betonowa gruda nic tylko bloki z wielkiej płyty a między nimi widać kielich super to wygląda zwłaszcza z góry

Ema. Ja pochodzę z gór więc miałem okazję ale bez osprzętu, trochę głupie wspomnienia i niebezpieczne, jak się teraz okazuje. Ostatni raz kiedy się wspinałem to był piaskowiec i zakład o randkę z dziewczyną, dziewczyny patrzą, myślę no to jedziem. Ścianka z 50 metrów to ona miała na początku porośnięta zielskiem, potem już zero. Damy radę .
No to start, kumpel wyskoczył do przodu, no to za nim. Wspinamy się słyszą sapanie kumpla lekko nade mną z lewej. Ok połowy słyszę tylko takie szzzuuu i KUR.............AAAAAAAaaaaaaaaaaa. Kumpel zjechał . A ja jak ten debil by się pochwalić dalej, Wlazłem pod szczyt podobno, na szczęście spadłem na krzak.
Rezultat:
- złamana rękaąpiona
- zdarty jeden paznokieć
- mnóstwo sińców
- wiek z 14 lat

Ale czułość Moniki niezastąpiona

Później też się wdrapywało na to i tam, ale już nie na wapienie, korodujące

---

ps Beata ten kielich woow ale wątpię bym dał rady. Podziwiam umiejętności. Dziękuję, przypomniałaś mi o czymś rewelacyjnym, muszę coś takiego w okolicy znaleźć.
Pozdrawiam

Ja też tak chcę Hmmm, super sprawa Beatko. W Toruniu mamy grupę wspinaczkową, ale na pewno nie z takim obiektem. Dla mnie rewelacja, pomimo że jestem tylko amatorem. Osobiście lubię "obskakiwać" ruiny zamków. Bardzo ciekawe, a zarazem korzystne hobby

Beciu już nie raz Ci mówiłem że odważna Kobietka z Ciebie Ja wolę jednak twardo stąpać po ziemi szczególnie z moją waga he he he.

Na pewno niezłe przeżycie

Kubi poszukaj w necie jakiejś ścianiki w okolicach Torunia i spróbuj.