Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Wywiad z Australian Pink Floyd część 2
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Czy wykonujecie utwory z ery Syda Barretta?

Colin: Przez te wszystkie lata trochę się uzbierało. Do tej pory gramy „Astronomy Domine”. Wcześniej graliśmy też inne, jak „Arnold Layne”, czy „Lucifer Sam”, ale nie zamierzamy skupiać się na tym okresie tak bardzo, jak na latach 70. I późniejszych funkcjonowania zespołu.

Czy macie także jakieś własne kompozycje, czy gracie tylko Pink Floyd?

Colin: Każdy z nas tworzy jakieś własne kompozycje i posiada jakiś poboczny projekt, ale tak naprawdę nie mamy za wiele czasu na robienie czegoś poza APFS, więc jest to raczej hobby.

Wedle jakiego klucza dobieracie utwory na set listę?

Jason: Zazwyczaj dobieramy utwory pod gusta publiczności. Takie, o których wiemy, że są oczekiwane, jak „Comfortably Numb”, czy „Shine On You Crazy Diamond”. Ale co roku zmieniamy set listę i, jeżeli czegoś dawno nie graliśmy, to w końcu to zagramy. Staramy się balansować tak, by na każdym koncercie było mniej więcej po równo rzeczy z lat 60. I 70. I późniejszych.

Jak rozpoczęła się wasza współpraca z Olą Bieńkowską?

Colin: Ola studiowała na sztukę w Liverpoolu. Nasz agent także działał w Liverpoolu, więc gdy szukaliśmy chórzystek ktoś wspomniał jej nazwisko i stała się regularnym członkiem naszego składu.

Jak byś opisał muzykę Pink Floyd swoimi słowami?

Jason: To jeden z najwspanialszych zespołów rockowych wszech czasów. Mają bardzo charakterystyczne brzmienie, bardzo ambientowe. Ich teksty są liryczne i filozoficzne zarazem. Colin: Mogę powiedzieć, że brzmimy podobnie do Pink Floyd.

Jaki jest Wasz ulubiony album Pink Floyd?

Jason: Moim jest „Animals”.
Colin: Zgadzam się, „Animals” to też moja ulubiona płyta, zresztą pierwsza, jaką kupiłem. Poza nią lubię także „Dark Side of the Moon”, zależnie od nastroju, w jakim jestem.

Jakiej muzyki słuchaciew wolnym czasie? Poza Pink Floyd?


Colin: Głównie rocka i blues rocka z lat 70. Ale lubię też całe mnóstwo innej muzyki.
Jason: Także słucham różnej muzyki. Ostatnio głównie jazzu – Milesa Davisa, czy Billa Evansa.

Co sądzisz o innych tribute bandach?

ColinNie... mamy czasu chodzić na koncerty innych takich zespołów, ale wiemy, że jest ich sporo na całym świecie. Jeżeli są dobre, ludzie będą przychodzili na ich koncerty i te kapele przetrwają. Jeżeli nie są – znikną ze sceny.