Karol
30.06.2011, 19:43
Dramat Polaków podróżujących po niemieckiej Hesji. Ich autokar wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Wszyscy mają urazy. Niestety, wśród poszkodowanych są dzieci.
Autobusem jechało 18 pasażerów, wszyscy są ranni. Na szczęście Polacy odnieśli jedynie lekkie obrażenia. Wśród poszkodowanych jest dwoje dzieci. Policja poinformowała, że autobus był prowadzony przez 37-letniego kierowcę. Na zakręcie wypadł z jezdni, której nawierzchnia była mokra po deszczu, przejechał 80 metrów po łące i uderzył w drzewo. Pasażerów przewieziono na badania do szpitala.
Autobusem jechało 18 pasażerów, wszyscy są ranni. Na szczęście Polacy odnieśli jedynie lekkie obrażenia. Wśród poszkodowanych jest dwoje dzieci. Policja poinformowała, że autobus był prowadzony przez 37-letniego kierowcę. Na zakręcie wypadł z jezdni, której nawierzchnia była mokra po deszczu, przejechał 80 metrów po łące i uderzył w drzewo. Pasażerów przewieziono na badania do szpitala.