28.07.2011, 16:44
![[Obrazek: R031-cebeebc.jpg]](http://znam.to/userfiles/R/031/R031-cebeebc.jpg)
Witajcie.
Jakiś czas temu moja znajoma (współlokatorka) kupiła sobie urządzenie
o nazwie Thermomix. To urządzenie jest wielofunkcyjne.
Można w nim kroić, siekać, gotować, mieszać, robić ciasto, robić soki.
Potrafi zrobić miazgę prawie ze wszystkiego co do niego wrzucisz.
Osobiście nie kupiłbym tego cacka, ale moja znajoma się skusiła.
I co się okazuje? - stoi i nikt tego prawie nie używa. Od czasu do
czasu zrobię w niej zupę kremową. Lub pokroję w nim jakieś warzywa.
Uwaga!
Cena tego cacka to prawie 4 000 złotych.
Niby jego cena równoważy się z jego wielofunkcyjnością.
No właśnie, ale czy warto wywalić aż 4 000 złotych na coś
co potem będzie zbierać kurz?
Warto czasem się zastanowić.
Przyznam się również, że byłem na szkoleniu dla przedstawicieli
tegoż urządzenia, ponieważ chciałem to sprzedawać
(500 złotych prowizji od urządzenia). Jednak zrezygnowałem
po pierwszym dniu szkolenia.
Dlaczego? - jest kilka powodów:
- metody manipulacji jakimi przyszłoby mi się posługiwać
- wszelkie koszty (prezentacje, telemarketing, podróż do klienta) ponosi przedstawiciel (prezenter)
- kilka innych, o których nie mogę napisać.