Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Te psy miały trafić na... wietnamską zupę! FOTO od +18 lat
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2

Karol

Uwaga! To nie jest tekst i zdjęcia dla tych, którzy naprawdę kochają zwierzęta. Piszemy w nim bowiem o tym, że w krajach azjatyckich ludzie też lubią psy i koty, tyle że mniej więcej tak, jak my lubimy wieprzowinę i wołowinę. Psy i koty są tam wyłapywane na ulicach i sprzedawane do barów i restauracji. I tylko czasami udaje się im odzyskać wolność. Tak było tym razem.

[Obrazek: 634488445734712463.jpg]

Na szczęście także w Azji działają obrońcy zwierząt. Czasami wspiera ich nawet policja. 12 sierpnia w Tajlandii policjanci zatrzymali cztery ciężarówki załadowani klatkami z upchanymi do nich psami - dużymi i małymi, kundelkami i rasowymi arystokratami, zdrowymi i chorymi.Ciężarówki zatrzymano w prowincji Nakhon Phanom. To była psia kontrabanda. Zwierzęta miały trafić przez Laos do Wietnamu. Tam miały zostać zjedzone w wietnamskich barach i restauracjach. Wszystkie psy zostały wyłapane na tajskich ulicach. Niektóre porwano ich właścicielom. Teraz trafią do schroniska. Może niektóre z nich znowu trafią do swoich lub nowych opiekunów. Ale los większości z nich bynajmniej się nie odmieni i nadal będzie naprawdę pieski.

[Obrazek: 634488445760654445.jpg]

fakt.pl

B0hazard

To jest chore ... Moim zdaniem tego typu "mięso" powinno być zakazane na całym świecie .. Takie jest moje zdanie :)
żeby takie traktowanie zwierząt zabić trzeba pociągnąć za pewne sznurki ;/
(14.08.2011, 21:21)ADRIANUSS napisał(a): [ -> ]żeby takie traktowanie zwierząt zabić trzeba pociągnąć za pewne sznurki ;/

Możesz sprecyzować co chciałeś napisać?
Obecnie nic z tego nie rozumiem.


to może inaczej.
Trzeba się im za d*** zabrać, gdyż jak nic nie zrobimy to tak zostanie.
Zapewne ktoś na tym kasę trzepię, więc to robi. nie licząc się z nikim i niczym,
(15.08.2011, 23:33)ADRIANUSS napisał(a): [ -> ]to może inaczej.
Trzeba się im za d*** zabrać, gdyż jak nic nie zrobimy to tak zostanie.
Zapewne ktoś na tym kasę trzepię, więc to robi. nie licząc się z nikim i niczym,

Z całym szacunkiem, ale jaką różnicę widzisz pomiędzy zjedzeniem psa, kota, krowy,
czy świni?
. To, że niektórych zwierząt się u nas nie jada, wynika tylko i wyłącznie z
różnic kulturowych.

U nas zjesz np. zsiadłe mleko, a w Chinach uważane jest to niemal za truciznę.
Człowiek zjada wszelkie zwierzęta - nawet te żyjące jak np. owady czy bezkręgowce.

Dziwne, że to piszę ponieważ nie jestem wegetarianinem jak moja Żona, ale to bardziej
reakcja na Twoją wiadomość niż postronna wypowiedź.

Niestety człowiek ma skłonności do zjadania zwłok zwierzęcych, a w Wietnamie
zjadanie psa ma nieco głębsze dla Wietnamczyków znaczenie niż tylko kulinarne.

[Obrazek: thitcho01.jpg]

[Obrazek: thitcho02.jpg]

[Obrazek: thitcho03.jpg]

[Obrazek: thitcho04.jpg]

[Obrazek: thitcho05.jpg]

[Obrazek: thitcho07.jpg]

[Obrazek: thitcho09.jpg]
Zgadzam się z Adminem. My jemy wieprzowinę, wołowinę czy inne mięsa i to równie może być chore dla innych krajów jak dla nas jedzenie psa czy kota.
Widocznie jeśli u nich restauracje przyjmują "żywe mięso" to jest to u nich normalne.
Czytałem kiedyś pewny artykuł, że w jakimś egzotycznym kraju pewne zwierzęta nie są pod ochroną, a u nas w Polsce mimo tego, że takie zwierzęta normalnie nie występują to są chronione to też jest dziwne, ale to już pod inny temat.
Irytuje mnie natomiast fakt, że w krajach gdzie są jedzone psy czy koty nie są one zabijane tylko na żywca jest z nich zdzierana skóra. Widziałem raz filmik jak w Chinach zdzierano na żywca skórę z psa. Pies był żywy, bo jeszcze mrugał oczami jak był już obdarty ze skóry.
Nie wiem czy te psy są badane, bo z tego co wyczytałem to łapią bezpańskie psy i do gara, a co jak jest chory?
(16.08.2011, 13:47)Saibo napisał(a): [ -> ].
Nie wiem czy te psy są badane, bo z tego co wyczytałem to łapią bezpańskie psy i do gara, a co jak jest chory?

będzie mniej sadystów :):P

Cytat:a co jak jest chory?

Większość mięsa (tego smażonego w barach szybkiej obsługi ale nie tylko) jest skażona w mniejszym lub większym stopniu.
Ponoć temperatura 100°C zabija wszelkie zarazki zatem smażone mięso czy zdrowe czy nie powinno być dobre ale czy tak jest na prawdę to tego już nie wiemy.

Kucharek

100 stopni nie zabija bakterii i rodników, tak się tylko mówi jeśli mięso jest skażone to szkodzi.
Stron: 1 2