05.10.2011, 08:59
Dla przyjaciela
Jak to dobrze, że stoisz ...
Tam w dali na tej ostrej skale
Spojrzenie mi rzucasz z daleka
Ja łapię je z cichym westchnieniem
Gdy idziesz z uporem przez łzy
Ja czekam stęskniony na mecie
Lecz gdy zbędnym Ci będę ...
To odpraw mnie cichym skinieniem
I pójdę przed siebie daleko
Przez żółte liście jesieni
Poczekam na promień słoneczny
A oczy przykryję wzruszeniem
polx 24.02.99
Jak to dobrze, że stoisz ...
Tam w dali na tej ostrej skale
Spojrzenie mi rzucasz z daleka
Ja łapię je z cichym westchnieniem
Gdy idziesz z uporem przez łzy
Ja czekam stęskniony na mecie
Lecz gdy zbędnym Ci będę ...
To odpraw mnie cichym skinieniem
I pójdę przed siebie daleko
Przez żółte liście jesieni
Poczekam na promień słoneczny
A oczy przykryję wzruszeniem
polx 24.02.99