Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Polska- Białoruś już jutro
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

tungar

[Obrazek: Polska---_hqxqrnp.png]

Polska – Białoruś

Towarzyski mecz z Białorusią będzie szóstym spotkaniem tych reprezentacji, bilans z tą drużyną mamy ujemny (kurcze nawet z Białorusią). Biało-czerwoni wygrali do tej pory tylko raz, dwa remisy, i dwie porażki. Czas więc poprawić ten bilans i odzyskać twarz, czy mamy na to szanse, na pewno mamy, ostatnie wyniki drużyny "Franza" napawają optymizmem. Zresztą co tu dużo mówić, my musimy takie mecze wygrywać, bo jak nie to nie mamy co szukać na mistrzostwach. A co o meczu z Polską mówi trener Białorusi, przeczytajcie co powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Bernd Stange:

Cytat:Przegląd Sportowy: Jakie znaczenie ma dla pana wtorkowy mecz z Polską?
Bernd Stange: Jesteśmy sąsiadami, ten mecz będzie więc jak derby. Spotkanie z Polską to okazja na sprawdzenie nowych graczy. Skład na pewno będzie eksperymentalny, zupełnie inny niż z Rumunią. Pięciu piłkarzy odesłałem do drużyny olimpijskiej, mamy pewne kontuzje, np. ze składu wypadł Putsiła.
Przegląd Sportowy: Na początku eliminacji Białoruś pokonała na wyjeździe Francję 1:0. Zdawało się, że włączycie się do walki o awans. Co się stało, że potem szło wam znacznie gorzej?
Bernd Stange: Mieliśmy znakomity start, dzięki temu awansowaliśmy na 36. miejsce w rankingu FIFA, najwyższe w historii białoruskiej piłki. To jednak paradoksalnie nas zgubiło. Nasi młodzi gracze dzięki temu wypromowali się i podpisali kontrakty w Rosji, gdzie jednak grają mało. Poza tym czołowi zawodnicy leczyli kontuzje. Nie byliśmy w stanie zastąpić takich graczy jak Hleb, Żewnow, Kutuzow, Kornilenko czy Rodionow. Musieliśmy powołać piłkarzy z ligi białoruskiej, której poziom jest bardzo niski.
Ale mistrz Białorusi BATE Borysów gra regularnie w Lidze Mistrzów, Polski zespół ostatni raz występował w tych rozgrywkach 15 lat temu...
Bernd Stange: BATE to jedyny zespół, który prezentuje średni poziom międzynarodowy. Ma budżet 6 mln euro. Wiem, że w Polsce są dużo większe pieniądze. Reszta zespołów jest dużo słabsza i biedniejsza. Na meczach średnia frekwencja wynosi tylko 2500 widzów. Na Białorusi to nie futbol, ale hokej jest sportem numer jeden. Na tę dyscyplinę przeznaczane są znacznie większe pieniądze. Zwłaszcza, że w 2014 r. na Białorusi odbędą się mistrzostwa świata w tej dyscyplinie. Mamy w kraju 40 hokejowych aren i ani jednego stadionu, który spełniałby międzynarodowe standardy. Biorąc to wszystko pod uwagę, jesteśmy dumni z tego, co osiągnęliśmy. Jeśli ktoś uważa, że mogliśmy osiągnąć więcej, to nie wie, co mówi.
Ale szanse na awans straciliście przez potknięcia z Luksemburgiem i Albanią. To nie byli rywale nie do ogrania.
Bernd Stange: W Albanii musieliśmy wymienić 9 zawodników, a jak mówiłem nasi rezerwowi nie prezentują najwyższego poziomu. Na dodatek musieliśmy grać na dwa tygodnie przed startem ligi, bo nie mogliśmy znaleźć innego terminu. Nie jesteśmy Francją, by dyktować innym swoje warunki.

Tymczasem wczoraj (niedziela) o godz 17:00 nasza reprezentacja brała udział w drugim treningu w Bad Homburg. Najwcześniej na trening dotarli bramkarze ze swoim trenerem Jackiem Kazimierskim. Wszystko wskazuje na to że we wtorek na bramce stanie Grzegorz Sandomierski, czyżby "Franz" nie zdecydował jeszcze kto będzie drugim bramkarzem reprezentacji, w Korei Fabiański teraz Sandomierski, no dobra mniejsza z tym, bramkarze to i tak najmocniejszy punkt drużyny. A co w polu, trening zakończył się wewnętrzną gierką, w której tradycyjnie w żółtych koszulkach zagrali ci zawodnicy którzy wyjdą na mecz w podstawowym składzie. Prawdopodobnie będzie to wyglądało tak:
Grzegorz Sandomierski - Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Damien Perquis, Marcin Komorowski - Jakub Błaszczykowski, Eugen Polanski, Rafał Murawski, Adrian Mierzejewski, Sławomir Peszko - Paweł Brożek.
Od razu w oczy rzucają się trzy zmiany, Sandomierski na bramce, Komorowski w środku obrony (bardzo dobra decyzja moim zdaniem) i Brożek zamiast Lewandowskiego w napadzie. Przepraszam jeszcze jedna ważna zmiana, to Piszczek na skrzydle obrony. Myślę że w takim składzie nasza obrona będzie popełniała mniej błędów niż w Korei, ale to się okaże w praniu.
Zapraszam do wzięcia udziału w ankiecie i oczywiście kibicujcie naszym piłkarzom.

Historia meczów Polska - Białoruś:
17.08.1994, Radom 1:1
01.05.1996, Mielec 1:1
07.10.2000, Łódź 3:1 el. MŚ
05.09.2001, Mińsk 1:4 el. MŚ
09.02.2005, Grodzisk Wlkp. 1:3
Bilans: 5 meczów, 1 zwycięstwo, 2 remisy, 2 porażki; bramki: 7-10.

Sebastian

Polska wygra oczywiście!!! Nie wiem jak ale tak będzie...:) Trzymam kciukiOk