Odjechani.com.pl

Aloes zwyczajny (Aloe vera)

To znana od wieków roślina lecznicza. Sok (żel) aloesu to rewelacyjny środek do pielęgnacji skóry, nie tylko twarzy. Przyspiesza gojenie niewielkich ran i zadrapań, jest skuteczny w walce z łuszczycą, półpaścem i grzybicą stóp. Okłady z żelu aloesu łagodzą oparzenia słoneczne, a kąpiel z dodatkiem pół szklanki soku tej rośliny przynosi ulgę całemu ciału. Płukanka z soku aloesu nawilża i odżywia suche włosy. Paznokcie moczone raz w tygodniu w soku aloesowym stają się jaśniejsze i bardziej lśniące. Picie soku tej rośliny reguluje procesy trawienia i pomaga w walce z wrzodami, jednak trzeba to robić w rozsądnych dawkach - sok aloesu ma silne działanie... przeczyszczające.




Przepis na tonik z aloesu

Domowy, w 100% naturalny tonik do przemywania skóry twarzy.

Składniki

• 5-6 dużych, mięsistych, świeżych liści aloesu
  
• sok z połowy cytryny
  
• połowa zielonego ogórka
  

Przygotowanie

1. Ogórek obieramy, kroimy na cienkie plasterki i odstawiamy na pół godziny, żeby puścił sok. Następnie zlewamy sok, a plastry ogórka zawijamy w gazę i wyciskamy resztę soku.
   
2. Liście aloesu dokładnie myjemy, rozcinamy wzdłuż i wyciskamy żel do miseczki. Dodajemy sok wyciśnięty z cytryny i sok z ogórka. Miksturę przesączamy przez podwójnie złożoną gazę.
   
3. Zlewamy tonik do wyparzonej szklanej albo plastikowej butelki i szczelnie zakręcamy. Przechowujemy w lodówce do jednego tygodnia.

Stosowanie

Wacikiem nasączonym tonikiem przemywamy czystą skórę twarzy, szyi i dekoltu 2-3 razy dziennie.

Działanie

• nawilża suchą skórę
  
• ściąga i zamyka pory
  
• pomaga w walce z trądzikiem
  
• rozjaśnia cerę i likwiduje przebarwienia
  
• sprawia, że skóra staje się bardziej miękka
  
• wygładza zmarszczki
  
• mogą go używać także panowie - koi i nawilża skórę podrażnioną goleniem
  

Przepis zamieściłam wcześniej na pewnym serwisie "kwiatowym".

Ja ostatnimi czasy stosuje naturalny tonik z szałwii. Szałwia ma działanie antybakteryjne, ściągające pory, przeciwgrzybiczne i odkażające, a przy tym jest delikatna dla naszej skóry. Wykonanie jest banalnie proste: jedną saszetkę szałwii zalewam szklanką wrzątku i zaparzam aż nie ostygnie. Taki napar nanoszę na płatek kosmetyczny i przecieram nim skórę po umyciu. Ściąganie rozszerzonych porów jest wręcz wyczuwalne, skóra jest uspokojona i miła w dotyku.

Czytałam już kiedyś o cudownym działaniu aloesu. Niepokoi mnie jednak fakt rozjaśniania cery- jeśli miałabym mieć twarz jeszcze bledszą niż teraz, to dziękuję bardzo. Chociaż może to być zasługa dodanego soku z cytryny? Nie wydaje mi się, żebym w najbliższym czasie miała zakładać hodowlę aloesu, ale warto by było rozejrzeć się po sklepach w poszukiwaniu czegoś na bazie aloe very...