Do drobnych napraw domowych potrzebny jest zestaw narzędzi podstawowych. Powiem Państwu, bez których narzędzi nie można się obyć.
Instrukcja
Do napraw w domu majsterkowicz potrzebuje przynajmniej podstawowego zestawu narzędzi. W sklepach często można zobaczyć narzędzia sprzedawane z palet, ale zwykle te „oferty specjalne“ nie mają nic wspólnego z jakością. Przy zakupie narzędzi zawsze należy zwracać uwagę na jakość produktu.
1Wkrętak: na użytek domowy wystarczą wkrętaki do wkręcania śrub z rowkiem płaskim, w trzech rozmiarach (mały, średni, duży) oraz dwa wkrętaki krzyżowe (mały, duży). W domu powinien znaleźć się także wkrętak instalacyjny, służący jako próbnik napięcia. Idealna dla majsterkowiczów: wkrętarka akumulatorowa Bosch IXO jest wyjątkowo poręczna i wyposażona we wszystkie możliwe końcówki wkręcające.
2Młotek: duży młotek ślusarski to klasyczne narzędzie domowe. Nadaje się do wbijania gwoździ i lżejszych prac związanych z dłutowaniem. Do wbijania cienkich sztyftów lepiej użyć lżejszego młotka.
3Obcęgi do gwoździ: to proste narzędzie pomaga wyjmować gwoździe oraz obcinać miękkie druty i cienkie trzpienie.
4Klucz maszynowy: zwykle jest potrzebny w paru rozmiarach (rozmiar 6 – 12 mm). Lepiej kupić kilka markowych kluczy, niż kompletny zestaw z tanim narzędziem.
5Drabina składana: nie należy wprawdzie do narzędzi, ale jest nieodzowna przy wykonywaniu napraw w domu. Lepiej zainwestować kilkadziesiąt złotych w stabilną drabinę, niż balansować na chwiejących się krzesłach czy stołkach.
:huh:
Jeśli masz problem? Zapytaj fachowca!
A także na 100% taśma izolacyjna.
Również uniwersalna taśma naprawcza firmy tesa.
Także lutownica transformatorowa z lutowiem i pistolet do kleju z zapasem wkładów klejowych. Uwierzcie że lepiej jest zlutować ze sobą dwa przewody i zaizolować niż skręcać ze sobą.
Pistolet do kleju przydaje się w naprawach drobnych pęknięć.
Cytat:wkrętarka akumulatorowa
Majsterkuję ale takiego badziewia nigdy bym nie polecał.
Co z tego że wkręci skoro ma słabe przyłożenie siły.
Jeśli wkręt ciężko się wkręca to silniczek takiej wkrętarki szybko się przegrzewa.
Kilka takich wybryków i pieniądze jakby w błoto.
Ja używam rąk bo wierzcie mi lub nie ale ja potrafiłem wkręcić to
czego taka wkrętarka nie potrafiła zrobić.
Zapewne wkrętarka wkręca szybciej niż ja.
Ale czasami zbyt szybkie wkręcanie niszczy wkręty
i jeśli źle wkręcimy to potem trzeba rozwiercać lub korzystać z kombinerek bo wkręt jest uszkodzony.
Jeśli już majsterkować to przydała by się funkcjonalna skrzynka na nasze narzędzia, stół i imadło.
Cytat:Majsterkuję ale takiego badziewia nigdy bym nie polecał.
Co z tego że wkręci skoro ma słabe przyłożenie siły.
Jeśli wkręt ciężko się wkręca to silniczek takiej wkrętarki szybko się przegrzewa.
Kilka takich wybryków i pieniądze jakby w błoto.
Ja używam rąk bo wierzcie mi lub nie ale ja potrafiłem wkręcić to
czego taka wkrętarka nie potrafiła zrobić.
Zapewne wkrętarka wkręca szybciej niż ja.
Ale czasami zbyt szybkie wkręcanie niszczy wkręty
i jeśli źle wkręcimy to potem trzeba rozwiercać lub korzystać z kombinerek bo wkręt jest uszkodzony.
Zależy o jakim sprzęcie mowa. Fakt. Sprzęt z promocji, nie jest najlepszy. Ja używam "Makity". Proszę nie brać tego, jako reklamę
O tym sprzęcie, mogę powiedzieć tyle, że na zablokowanym sprzęgle, może powykręcać sobie palce :exclamation:
:idea: Podstawową sprawą jest dobranie odpowiedniego "bita" (końcówki do wkręcania, zgodnej z wpustem na łebku wkręta), jaki odpowiedniego wkręta. W materiałach o dużej twardości, proponuję wywiercenie otworu pilotującego o średnicy mniejszej od wkrętu.
:huh:
Jeśli masz problem? Zapytaj fachowca!
Cytat:Podstawową sprawą jest dobranie odpowiedniego "bita"
Zgadzam się. Tylko jeszcze małe co nieco.
Spotkałem się z ludźmi którzy kupowali bity aby były.
Potem te bity po wkręceniu kilku wkrętów pękały lub wyginały się.
W markecie sprawdzenie tańszych bitów to nie problem
- bierzemy nożyk do dywanów i skrobiemy bita.
Jak się coś zeskrobie to wiadomo ze badziew
a jak nie lub tylko się rysuje to bierzemy.
Tu dużą role odgrywa twardość stopu metalu z jakiego zostały wykonane.
Kiedyś Topex robił tylko bardzo twarde ale już dawno zszedł na psy.
Stare "topexy" są nie do zdarcia.
REKLAMA :D napisał(a):Cytat:Ja używam "Makity"
Ja również ale nie mam wkrętarki tylko wiertarkę udarową.
Nie jest tak lekka jak wkrętarka ale już się przyzwyczaiłem.
Jeśli potrzebuję to wkręcam nią wkręty ale nie do oporu
bo nie chcę jej przegrzewać.
Szkoda mi kasy i chcę żeby długo mi pracowała.
Cytat:Zgadzam się. Tylko jeszcze małe co nieco.
Spotkałem się z ludźmi którzy kupowali bity aby były.
Potem te bity po wkręceniu kilku wkrętów pękały lub wyginały się.
W markecie sprawdzenie tańszych bitów to nie problem
- bierzemy nożyk do dywanów i skrobiemy bita.
Jak się coś zeskrobie to wiadomo ze badziew
a jak nie lub tylko się rysuje to bierzemy.
Tu dużą role odgrywa twardość stopu metalu z jakiego zostały wykonane.
Kiedyś Topex robił tylko bardzo twarde ale już dawno zszedł na psy.
Stare "topexy" są nie do zdarcia.
"TOPEX" owszem, ale np "BOSH", "MAKITA" czy "STANLEY" robi bd "bity" które są dostępne w niewysokich cenach. Za kpl.(5szt. różnego rodzaju-krzyż i prosty) np "STANLEYA" płacę w hurtowni około 20 zł. Przy moim, można rzec, przemysłowym użytkowaniu, starczają na b. długo.
:idea: Powłoka tytanowa (nie zawsze żółta powłoka to tytan) zwiększa trwałość "bita"