Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Piosenki wojskowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Sebastian

Odjechani znacie jakieś piosenki, przyśpiewki wojskowe to piszcie...

Ja pierwszy:)

Do Kawalerii wstąpić chciałem
Długo kochanie swoje prosić musiałem
Słuchaj kotku nie martw się
W Kawalerii nie jest źle

Jedzie Austin z pełnym bakiem
Siedzą na nim laski okrakiem
Ja Austina zatrzymałem
I chłopakom wolną rękę dałem

Gdy z beryla ja strzelałem
Świata przed nim nie widziałem
RG – rura to jest sprzęt
Pocisk tam , a ja tutaj bęc

Sokół śmiglak to jest to
Dwóch pilotów obsługuje go
Gdy dowódca wsiąść mi dał
Ro***em wszystko w miał



marszowa

Wrogu twe ataki na nic
2 Szwadron broni granic
Stal bagnetu w ręku błyska
Wnet go wróg poczuje z bliska

Beret został moją panią
Życie swe bym oddał za nią
Mundur działa jak przynęta
Dotknąć pragną go dziewczęta

Porucznika mamy w c**ę
Dba o całą swą ekipę
Lecz gdy zajdziesz mu za skórę –
Izba chorych albo sznurek

Broń najlepszą w świecie mamy
Lecz najgorzej z niej strzelamy
Porucznika tym w***y
Przez co w błocie się czołgamy





Nie ma nad komandosami dzielniejszego człeka
I choć ciężko jest, to on nigdy nie narzeka
Mróz na dworze, wiatr śniegiem zacina
W pocie czoła idzie szturmowa drużyna
Zasobnik na plecach, z przodu broń przypięta
Idziemy do przodu jak dzikie zwierzęta

Na bagnach na polu dowódca drużyny
Każe nam się czołgać zawsze z naszej winy
A gdy jutro rano taktyka się zaczyna
Znowu jest najlepsza szturmowa drużyna
Jesteśmy najlepsi, niech to każdy zapamięta
Kawaleria Powietrzna to jednostka święta





W Tomaszowie za murami
Jest jednostka z żołnierzami
Włosy ścieli, beret dali
I na musztrę nas wysłali
Kapral krzyczy maski włóż!
I czołganie tuż, tuż, tuż
A śmigłowiec nad głowami
D***a z żołnierzami
Choć jesteśmy jeszcze młodzi
Żaden baks nam nie zaszkodzi
A baksiarze nic nie mogą
Bo depczemy lewą nogą
Lewą nogą się zabija
A baks jęczy i się zwija
Stać na warcie jest czadowo
Walę w c**a doborowo
Może sobie kiedyś skoczę
Nasram w gacie, spodnie zmoczę
Trzeba ziemie orać nosem
Żeby zostać komandosem






Teraz taka do biegu

Równaj szereg na wprost marsz
Broń trzymaj w ręku, celuj prosto w twarz
Gdy inni się poddają – nie poddawaj się
My ci damy medal za przelaną krew

Bijmy wroga w mordę
Niech się leje krew

Wrogiem każdy może być
Murzyn, Arab czy też Żyd
Im więcej zabijasz tym mniej wrogów masz
Całe swoje życie wielkiej Polsce dasz

Bijmy wroga w mordę
Niech się leje krew

Masz przed sobą wrogów tłum
Wrogów narodu co wszczynają bunt
Nie możesz im ulec bo to zdrada jest
Za zdradę Ojczyzny tylko kula w łeb

Bijmy wroga w mordę
Niech się leje krew

Kiedy wróg dopadnie cię
To nie żałuj sił i ***** go
Wbij mu bagnet prosto w pierś
Wyrwij flaki i roz***dol łeb

Bijmy wroga w mordę
Niech się leje krew




Kawaleria miłość ma
W szpony orła wciąż mnie pcha
Kolor bordo, kolor krwi
Jestem silny, jestem zły

Bo bordowy to nasz znak
Na bordowym biały ptak
Pod nim szabla i już wiesz
Że to drugi szwadron jest

Piszę do dziewczyny list
Kapral wciąż popędza mnie
Hej dziewczyno moja hej
Cierpliwości trochę mniej
Na kochanie przyjdzie czas
Tylko skoczę jeszcze raz

Groźny beryl, ostry nóż
Huk śmigłowców, błoto, kurz
Mróz czy upał, deszcz czy śnieg
Nie zatrzyma nas nikt nie


To były "twórczości" żołnierzy z Tomaszowa Mazowieckiego:)
Na internecie jest mało piosenek Kawalerii, ale mam jeszcze coś takiego(jest to, że tak powiem wersja bardziej pesymistyczna):

"Kawaleria Powietrzna"

Do kawalerii wstąpić chciałem,
kiedy wstąpiłem się załamałem.
Po poligonach czołgam się jak glista,
w naszym plutonie jest jedna glista.
Marna wyżera, do ***** żołd,
mojego kolegę przejechał czołg.
Ciągle pompuję, chodzę po płocie
i jak świnia taplam się w błocie.
Zimno i ciemno, do domu daleko,
jakiś koleś zarzygał mi w mleko.
Brudne skarpety, dziurawe buty,
kot na stołówce na srał do zupy.
Ciągła musztra, ciągłe bieganie,
nie ma czasu nawet na sranie.
Jeden kolega, co przeciw wojsku zgrzeszył,
tak go skarcili, że się powiesił.
Nikt nic nie powie, każdy się boi,
wszystko olewa, albo zlewa.
Ja to zlewam, olewam konserwy,
ja stąd uciekam, idę do rezerwy.


Na pewno ktoś słyszał o Kalinie Malinie:

Kalina malina w lesie rozkwitała
nie jedna dziewczyna żołnierza kochała.
Żołnierza kochała żołnierza lubiła
i słodkie liściki do niego kreśliła.
Liściki kreśliła i pisała wiersze
by swemu lubemu rozweselić serce.

A w niedzielę rano kiedy słońce wschodzi
to ten biedny żołnierz po koszarach chodzi.
Po koszarach chodzi ciężkie buty nosi
i pana bosmana o przepustkę prosi.
O panie bosmanie puść mnie pan do domu
bo moja dziewczyna urodziła syna
Urodziła syna urodzi i córkę
a jak się nie uda zrobimy powtórkę.
Puszczę ja cię puszczę ale nie samego
każę ci osiodłać konika karego
Konika karego i te złote lejce
by twojej dziewczynie rozweselić serce

(nieoficjalna)
Jedzie żołnierz jedzie o drogę nie pyta
a w domu teściowa z siekierą go wita
Żołnierzy żołnierzu twoja to przyczyna
przez ciebie zhańbiona została dziewczyna
Teściowo teściowo nie otwieraj gęby
bo ci z opinacza wy***rdole w zęby
Do sklepu na dole przywieźli jabole
do domu nie wrócę bo się nap***dole
Do sklepu na rogu przywieźli twarogu
za ch**a przenigdy nie wyjdę z nałogu

i inna piosenka marszowa:

Cztery córy matka miała
Na łańcuchu je trzymała
Jedna córa się urwała
i do koszar poleciała
A w koszarach wojownicy
Ją zwabili do piwnicy
I nie minął roczek cały
Się narodził chłopczyk mały
Nie minęły cztery lata
Chłopczyk pyta gdzie jest tata
Ach mój synu, synu mały
Ciebie zrobił pluton cały
Eno ale nie dodaliście "Godzina piata minut trzydzieści":D:D

Sebastian

Cichy jak chcesz dodać piosenkę "Rezerwa" to śmiało możesz pisać:P
To ja wam napiszę piosenkę, którą śpiewaliśmy w wojsku przy każdym marszu.

"Serce w plecaku"


Z młodej piersi się wyrwało
W wielkim bólu i rozterce
I za wojskiem poleciało
Zakochane czyjeś serce.

Żołnierz drogą maszerował,
Nad serduszkiem się użalił,
Więc je do plecaka schował
I pomaszerował dalej.

Tę piosenkę, tę jedyną
Śpiewam dla ciebie dziewczyno,
Może właśnie jest w rozterce
Zakochane twoje serce?
Może potajemnie kochasz
I po nocach tęsknisz szlochasz?
Tę piosenkę, tę jedyną,
Śpiewam dla ciebie dziewczyno.

Nad Żołnierza nie masz pana,
Nad karabin nie ma żony.
0 dziewczyno ukochana,
0czka twoje zasmucone.

Tam po łące, po zielonej
Żołnierz młody szedł na boje,
A w plecaku miał czerwone.
Zakochane serce twoje.

Tę piosenkę, tę jedyną
Śpiewam dla ciebie dziewczyno,
Może właśnie jest w rozterce
Zakochane twoje serce?
Może potajemnie kochasz
I po nocach tęsknisz szlochasz?
Tę piosenkę, tę jedyną,
Śpiewam dla ciebie dziewczyno.

Poszedł żołnierz na wojenkę
Poprzez góry, lasy, pola,
l ze śmiercią szedł pod rękę,
Taka jest żołnierska wola.

I choć go trapiły wielce
Kule, gdy szedł do ataku,
Żołnierz śmiał się, bo w plecaku
Miał w zapasie drugie serce.

Tę piosenkę, tę jedyną
Śpiewam dla ciebie dziewczyno,
Może właśnie jest w rozterce
Zakochane twoje serce?
Może potajemnie kochasz
I po nocach tęsknisz szlochasz?
Tę piosenkę, tę jedyną,
Śpiewam dla ciebie dziewczyno.
na pewno nie jedna osoba słyszała ta piosenkę pt. "REZERWA" :D:D

Godzina piąta, minut trzydzieści,
kiedy pobudka zagrała,
grupa rezerwy szła do cywila,
niejedna panna płakała. x2


Niejednej pannie, żal się zrobiło
i serce z bólu zadrżało,
ze jej kochanek szedł do cywila
a jej się dziecko zostało.
ze jej kochanek szedł do cywila
a jej się dziecko zostało

Na dworcu głównym, w mieście Włocławku,
wszystkie się panny zebrały,
z kamieniem w ręku, z dzieckiem na ręku,
na rezerwisku czekały.
z kamieniem w ręku, z dzieckiem na ręku,
na rezerwisku czekały.


Lecz to nie kłopot na rezerwisku,
by na peronie z panną stać.
Wsiadł do pociągu i trzasnął drzwiami,
tak się pożegnał z pannami.
Wsiadł do pociągu i trzasnął drzwiami,
tak się pożegnał z pannami.


Wsiadł do pociągu, usiadł przy oknie,
a pociąg ruszył z łoskotem.
i wszyskie panny głowę spuściły,
poszły do domu z powrotem.
i wszyskie panny głowę spuściły,
poszły do domu z powrotem.


Nazajutrz rano poszły do sztabu,
pytać o adres miłego,
szef sztabu na to im odpowiedział :
"U nas nie było takiego".
szef sztabu na to im odpowiedział :
"U nas nie było takiego".


Poszły do domu, siadły przy piecu,
i tak cichutko płakały.
"Synu ah synu, ojciec w cywilu,
a jego adres nieznany".
"Synu ah synu, ojciec w cywilu,
a jego adres nieznany".
Wojsko to piękna rzecz<3

Baczność!
Spocznij!
Żołnierze, najważniejsza w wojsku jest: ZABAWA !

Dokoła lasy, dzikie pustynie,
a w sercu smutek, tęsknota, żal,
a my w koszarach jak na Sybirze,
stęsknione oczy patrzą w dal.
A my w koszarach jak na Sybirze,
stęsknione oczy patrzą w dal.

A ty się bracie tym nie denerwuj,
a ty mój bracie tym nie martw się,
bo za dni parę pociągi ruszą
i do cywila powiozą cię.
Bo za dni parę pociągi ruszą
i do cywila powiozą cię.

Weźmiesz do ręki ołówek, papier
i do rodziny napiszesz list,
by ci przysłali czarny garnitur,
no i pieniędzy na kilka dni,
By ci przysłali czarny garnitur,
no i pieniędzy na kilka dni.

Bo za dni parę pociągi ruszą
i do cywila powiozą cię. - x4