15.11.2011, 19:11
15.11.2011, 19:40
Definicja hamburgera - kanapka z kotletem. Ta pani wzięła ją sobie zbyt dosłownie do serca. W mc'donaldzie dostajemy podobne "cuś" za 3zł, tylko że chociaż sosem polewają .
A ciepłe to chociaż było? Boję się, że odgrzewane było na zasadzie - "położę kotlet na parapecie to słońce rozmrozi".
A ciepłe to chociaż było? Boję się, że odgrzewane było na zasadzie - "położę kotlet na parapecie to słońce rozmrozi".
15.11.2011, 20:16
Kotlet się świeci to pewnie był podgrzewany. Pewnie w mikrofali haha... Ale masakra. Żeby tak na sucho bez sosu? Właściciele tego punktu chyba wzięli sobie za cel sprzedaż wiązaną. Zjesz go na sucho to będziesz potrzebował picie. Pewnie sprzedadzą Ci je za 8zł 0,3
Słyszałam, że nie pierwsza osoba już narzeka na jedzenie w tamtym miejscu...
Słyszałam, że nie pierwsza osoba już narzeka na jedzenie w tamtym miejscu...
15.11.2011, 22:29
admin napisał(a):...budują profesjonalne stadiony, a takie detale pozostają jak widzę daleko w tyle.
Nie dodałeś że budują ale idą w minimalne koszta maksymalnie jak to możliwe.
Wygląda na to że albo panowie prezesi zarządu mają kibiców (czytaj - dostawców pieniędzy) daleko w d... albo nie wiedzą co jest serwowane w tych "barach" szybkiej obsługi.
To się nadaje jako anonimowy donos do gazety lokalnej.
Temat na pierwszą stronę i jeszcze na tym zarobią - gazetki będą się sprzedawać jak ciepłe hamburgerki.
Karol napisał(a):plaster mięsa (z biedronki stek)
Nie psuj proszę opinii o b***** na prawdę mają tam bardzo dobry towar.
Ten plaster bardziej przypomina odkrojony kawałek karmy dla psów w postaci kiełbasy.
Przecież nie masz 100% pewności że mięso to mięso a tłuszcz to tłuszcz.
Jednak obstawiam tą karmę dla psów ze względu na kawałki mielonego mięsa z utwardzaczem i jakieś coś do połączenia tych kawałków aby wyglądało jak tłuszcz.
Jeżeli obrzydziłem komuś to przepraszam.
admin napisał(a):Niestety nasze prawo nie przewiduje zwrotów gotówkowych!
Ok ale czy ma to również zastosowanie wobec prawa otrzymania zwrotu pieniędzy bez opuszczania kasy - tu okienko baru?
15.11.2011, 22:45
(15.11.2011, 19:11)CzekoladowyBaron napisał(a): [ -> ]... A mięcho z b***** ? - nie dziękuję.
Polędwiczki wieprzowe (surowe) są w porządku!
Ale rozmiękłym bułom, plackom mięsnym niewiadomego pochodzenia - mówimy stanowcze nie!
15.11.2011, 22:50
skrzypas napisał(a):Ok ale czy ma to również zastosowanie wobec prawa otrzymania zwrotu pieniędzy bez opuszczania kasy - tu okienko baru?Po wydrukowaniu paragonu Klient nie ma prawa do zwrotu towaru.
Przyjmowanie zwrotów to tylko i wyłącznie dobra wola sprzedawcy.
Istnieje oczywiście jeszcze takie coś jak "towar niezgodny z umową"
jednak w tym przypadku Karol musiałby mieć jakąś jawną informacje nt z czego
składa się kupowany hamburger.
Podejrzewam, że nie było tam żadnych informacji. Karol w tym przypadku jest
na przegranej pozycji z punktu widzenia prawa, ale nie z punktu widzenia ogółu społecznego.
Taki sprzedawca powinien się grubo zastanowić, czy woli iść na udry z klientem, który
może zrobić dookoła tej sprawy taki szum, że przedsiębiorca straci swój interes w tamtym miejscu,
czy zmieni swoje postępowanie względem przygotowywania produktów spożywczych.
W pracy mam znajomą, która z kolei ma dwóch synów. Po ostatniej wizycie na nowym wrocławskim
stadionie jednogłośnie stwierdzili, że od jedzenia jakie tam serwują można się cytuję: "porzygać".
skrzypas napisał(a):Wygląda na to że albo panowie prezesi zarządu mają kibiców (czytaj - dostawców pieniędzy) daleko w d... albo nie wiedzą co jest serwowane w tych "barach" szybkiej obsługi.Całkiem prawdopodobne, że nie mają pojęcia co się tam podaje. Prędzej czy później się dowiedzą,
choćby przez takie nagłaśnianie sprawy jak zrobił to Karol.
Heh materiał jak najbardziej nadaje się do gazety...
Karol
15.11.2011, 23:00
aisha napisał(a):Kotlet się świeci to pewnie był podgrzewany. Pewnie w mikrofali haha... Ale masakra.
Bułka nie była gorąca a żeby chrupała ,wręcz ciągła się jak guma. Lekką temperaturę wyczuwałem.
admin napisał(a):Po wydrukowaniu paragonu Klient nie ma prawa do zwrotu towaru.
Kasa fiskalna była - nawet polcard Paragonu nie dostałem. Pani nie nabiła go nawet dla mnie.
admin napisał(a):W pracy mam znajomą, która z kolei ma dwóch synów. Po ostatniej wizycie na nowym wrocławskim
stadionie jednogłośnie stwierdzili, że od jedzenia jakie tam serwują można się cytuję: "porzygać".
Prawdopodobnie będe tam jeszcze w tym miesiącu więc powtórzymy zdjęcie... z budką w tle.
16.11.2011, 00:13
Karol napisał(a):Prawdopodobnie będe tam jeszcze w tym miesiącu więc powtórzymy zdjęcie... z budką w tle.O tak! Chciałbym zobaczyć to miejsce w całej okazałości.
Karol napisał(a):Kasa fiskalna była - nawet polcard Paragonu nie dostałem. Pani nie nabiła go nawet dla mnie.Tutaj się kłania kontrola skarbowa. Za niewydanie paragonu grozi mandat karny w wysokości 100zł lub 120zł. (dokładnie nie pamiętam).
Za "puszczanie towaru poza kasą" grożą już poważniejsze sankcje, ale na to musiałbyś już mieć solidniejszy dowód niż tylko zdjęcie.
W sumie wystarczyła by kontrola skarbowa tego punktu.
20.11.2011, 17:55
Ciekawe czy to jest jadalne bo jakoś nieciekawie wygląda
25.11.2011, 14:06
Żenada... Ja bym się wstydziła w ogóle za coś takiego pieniądze brać. To jest obrzydliwe.
Karolu a Ty to zjadłeś ???
Karolu a Ty to zjadłeś ???