Czy ktoś będzie skłonny poopowiadać o swoich szkolnych imprezach ? Jestem ciekawa jak bawiono się kiedyś a jak teraz to wygląda w chwili obecnej w waszych szkołach. Mam nadzieję że będzie niezły ubaw w tym temacie.
Pamiętam doskonale swoją studniówkę. Każda klasa miała swoja salę, oczywiście przystrojoną. Moja klasa była wystrojona w rekwizyty teatralne, miałem niezłe wejście. Oczywiście "Polonez Ogińskiego" wtedy był w modzie, teraz najczęściej grają Poloneza Wojciecha Killara. Najbardziej utkwiły mi w pamięci czułe

z sorką od angielskiego

. Co jeszcze, ha wiem co jeszcze, alkohol był zabroniony, ale wszyscy dawali nieźle. Nauczyciele żeby nie rzucało się w oczy mieli procenty w butelkach po oranżadzie, później wszystko im się pomyliło i sami sobie wyobraźcie

. Uczniowie kryli się do czasu z procentami, ale u mnie na stole od początku były kieliszki i oryginalna "Wyborowa", uznałem że jak pić to z klasą. Ogólnie jest co wspominać, było ekstra.

U nas to większości proste dyskoteki na upartego lipne. Jak już nawet organizują bale przebierańców to w 90% niewypały. Może uda im się bal absolwentów...?
