Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Co sądzicie o facetach?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Chciała bym poznać wasze spostrzeżenia co do facetów. Jacy są według was ??
Tzn chodzi Ci o to jacy są faceci jak rozumiem?

W zasadzie nie ma co się rozpisywać - prymitywni.
Jacy by nie byli, jak by nie byli ubrani, jakie by nie zajmowali stanowiska w pracy,
to i tak myślą tylko jednym i przez to zawsze łatwo ich urobić...
Tak chyba o to mi chodziło :) i powiem że święta prawda co do myślenia ale mają czasem przebłyski i górnego myślenia ale szkoda że większa połowa prawie w ogóle :D

Karolina90

aisha napisał(a):W zasadzie nie ma co się rozpisywać - prymitywni.

Opisz coś więcej , gdyż ja podważam to pojęcie. Motywuję tym iż jak sobie faceta wychowasz tak z nim będziesz mieć. Więc to zależy od każdej z nas. Nie wrzucajmy ich do jednego worka.
Karolina90 napisał(a):Motywuję tym iż jak sobie faceta wychowasz tak z nim będziesz mieć. Więc to zależy od każdej z nas.

My to już mamy taki wpływ,że prawie żaden... Jak mamusie ich wychowają,tak my mamy.... Są oczywiście jeszcze wyjątki,które się dadzą "zreformować" po ślubie,ale ogólnie duuuży wpływ ma wychowanie w domu.
A zazwyczaj synuś ma wszystko pod nos poddane i szuka potem żony na wzór mamy .
Ale praktycznie od zawsze tak jest,tylko kiedyś były inne czasy i robili wszystko bo wyjścia nie mieli....
świat bez nich był by nudny ! ale potrafią doprowadzić do szału;)
1. Prości w obsłudze - nasze biusty działają na nich jak przycisk "On".
2. Roztrzepani - gdzie są cholera moje ulubione spodnie??
3. Leniwi - Ty mi rób dobrze, a ja sobie poleżę...
4. Wiecznie zajęci - skarbie dzisiaj robimy to "na szybko", bo spieszę się do pracy.
5. Naiwni - tak, w pewnych przypadkach nie trzeba tu niczego więcej dodawać.
6. Super-hiper mądrzy - on wie lepiej, on lepiej naprawi, lepiej wytłumaczy (no i w sumie dobrze, my możemy wtedy nic nie robić).
7. Najsilniejsi, najpiękniejsi - oczywiście według nich samych.
8. Obrażalscy - zrobiłaś mi przykrość, to w proteście nie będę dzisiaj jadł obiadu...
9. Zazdrośni - ona jest moja i to jedyny i wystarczający argument, który dzieli Cię od wizyty na OIOMIe ;)
10. Kochani, słodcy i podniecający (oczywiście nie wszyscy :D), ale punkt 10 w pełni rekompensuje poprzednie 9 punktów, więc konkludując:

Faceci są do niczego: mają ptaszka bez skrzydeł, worek bez pieniędzy i jajka bez skorupek. Teoretycznie dla tych 60 dkg kiełbasy nie opłaca się brać całego wieprza do domu, ale.... JA BYM W ŚWIECIE BEZ FACETÓW NIE PRZEŻYŁA DŁUŻEJ NIŻ TYDZIEŃ Lecicalus
Faceci? Hmmm... ludzie jak my tylko z zupełnie odmiennym spojrzeniem na wiele sprawa ; D dla mnie facet to totalna zagadka, tajemnica. Na pewno potrafią być wspaniałymi kumplami, czasem rozumieją Cię lepiej niż nie jedna dziewczyna, ale są także bardzo skomplikowani i niezrozumiali :)
Ja myślę, że mają w sobie za mało ciepła i wrażliwości oraz dojrzałości emocjonalnej, w każdym razie w porównaniu do kobiet. Są oczywiście wyjątki, ale rzadko.
Jeżeli o związek z mężczyzną, to chyba sobie odpuszczę na co najmniej parę lat. Mam uraz. A jeżeli chodzi o mężczyzn pod kątem "ludzi", są tacy sami jak my. Tak samo podchodzę do kobiety i do mężczyzny, jeżeli chodzi o rozmowę, kawę, spotkanie. Na poziomie koleżeńskim.