Odjechani.com.pl

Kobieta ze zdjęcia taka trochę nie wiem..szeroka? Osobiście też wolę drobne dziewczyny, ale szczupłe, do nich bardziej mnie ciągnie niż do chudych. Piersi tak jak Buhay napisał też niezbyt duże, zresztą przy moim fetyszu na punkcie pośladków, piersi nie są zbyt ważne. Wyższe dziewczyny mają piękne nogi, ale te niższe są meega słodkie No cóż, jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził

Powiem tak, jestem fanem krągłości kobiet. Oczywiście nie za dużo ale musi mieć uwydatnione i bioderka i pupcie i piersi. Wtedy dla mnie jest to prawdziwa kobieta.
Nie lubię strasznie chudych kobiet tzn anorektyczek ponieważ wychodzę z założenia że do deski mogę przytulić sie w warsztacie a kobieta musi być kobietą i koniec

Lubie kobiety niezbyt chude i niezbyt grube, takie po srodku

Najlepsze są takie wprost proporcjonalne do swojego wzrostu. Wieszaki mnie nie interesują, tak samo otyłe. Trudno jest powiedzieć dokładnie, ale najłatwiej taka po środku. Nie za gruba, nie za chuda, taka w sam raz.

Ja lubię najbardziej chude i niezbyt wysokie kobietki. Taka max 170cm, 40-50kg (max 55)

Najbardziej drobne i o kilka cm niższe (lepiej się przy takich czuję , tylko ja?) no ale dla mnie też liczy się charakter.
Pani ze zdj. brakuje mało do mojego "ideału" kobiety.