05.01.2012, 14:08
Ogólnie nie lubię portali typu NK i FB.
Kiedyś gdy byłem nastolatkiem to coś takiego mnie ruszało teraz już nie.
Mam na FB swoje konto i nie ciągnie mnie tam.
Nie zostawiłem na FB żadnych prywatnych wiadomości i wszystko co tam nagryzmoliłem było pisane ze świadomością że "świat" to ogląda.
Ostatnio spotkałem się z opinią że portal Facebook ma w sobie to "coś" - ja nie wiem co - że wiele samotnych osób, które nie mają znajomych bo są nie zrozumiane w społeczeństwie, tam na FB otrzymują pochwały i tam się otwierają.
Nie jest to zdrowe podejście ale daje im to chociaż namiastkę zrozumienia - niestety najczęściej pustego.
Deklaruję że nie interesuje mnie to że zapisują tam wszystkie moje wpisy, których mam zaledwie kilka.
Miałem okazję założyć FB po wielkiej akcji tu na forum gdy dowiedziałem się czym jest ten portal, i w jakim celu powstał.
Dzięki temu każdy mój wpis przemyślałem i albo napisałem go albo nie.
Kwestię prywatności online zostawiam bo mojej własnej prywatności mi nie odbiorą a to co tam zostawiłem nie musi być zgodne z prawdą o mnie.
Większość ustawień prywatności dotyczy mojego poprzedniego życia w amoku a to co przeżywam od nowa nie jest tam podane zatem dawny skrzypas ma konto na FB ale nowego tam nie znajdziecie.
Sprawa zapisywania danych mnie nie interesuje ale fakt wiele osób zostawia tam pół życia.
Jednak sądzę iż każda z tych osób jest inna online i inna offline zatem nigdy ich nie odnajdą chyba że podadzą dokładny adres zamieszkania itp.
Wielu ludzi kłamie na FB żeby pokazać się z innej strony tworząc taką nakładkę na swoją prawdziwą osobowość.
Kiedyś gdy byłem nastolatkiem to coś takiego mnie ruszało teraz już nie.
Mam na FB swoje konto i nie ciągnie mnie tam.
Nie zostawiłem na FB żadnych prywatnych wiadomości i wszystko co tam nagryzmoliłem było pisane ze świadomością że "świat" to ogląda.
Ostatnio spotkałem się z opinią że portal Facebook ma w sobie to "coś" - ja nie wiem co - że wiele samotnych osób, które nie mają znajomych bo są nie zrozumiane w społeczeństwie, tam na FB otrzymują pochwały i tam się otwierają.
Nie jest to zdrowe podejście ale daje im to chociaż namiastkę zrozumienia - niestety najczęściej pustego.
Deklaruję że nie interesuje mnie to że zapisują tam wszystkie moje wpisy, których mam zaledwie kilka.
Miałem okazję założyć FB po wielkiej akcji tu na forum gdy dowiedziałem się czym jest ten portal, i w jakim celu powstał.
Dzięki temu każdy mój wpis przemyślałem i albo napisałem go albo nie.
Kwestię prywatności online zostawiam bo mojej własnej prywatności mi nie odbiorą a to co tam zostawiłem nie musi być zgodne z prawdą o mnie.
Większość ustawień prywatności dotyczy mojego poprzedniego życia w amoku a to co przeżywam od nowa nie jest tam podane zatem dawny skrzypas ma konto na FB ale nowego tam nie znajdziecie.
Sprawa zapisywania danych mnie nie interesuje ale fakt wiele osób zostawia tam pół życia.
Jednak sądzę iż każda z tych osób jest inna online i inna offline zatem nigdy ich nie odnajdą chyba że podadzą dokładny adres zamieszkania itp.
Wielu ludzi kłamie na FB żeby pokazać się z innej strony tworząc taką nakładkę na swoją prawdziwą osobowość.