Największe złamanie przepisów drogowych jakie udało ci się wykonać w twojej życiowej historii zmotoryzowanego człowieka , a na dodatek nie ponieść żadnych konsekwencji ?
Mojemu tacie cały czas zdarza się przejechać przez czerwone światło , łamie przepisy na bieżaco gdy go pytam dlaczego tak jeźdźi niebezpiecznie odpowiada , że nie pamięta jakie teraz są przepisy bo kiedyś się jeźdźiło inaczej. Teoria jak blacha. Nie ma co =]
W moim mieście ciężko jeździć przepisowo.
Czasem przelece czerwone swiatlo, czy przekrocze prędkość, jako ze większa część roku spędzam na jednośladzie, wymuszanie pierwszeństwa raczej odpada
Cytat:odpowiada , że nie pamięta jakie teraz są przepisy
Nie chce krakać, ale jak coś w niego wleci na lewoskręcie albo drodze równorzędnej to sobie przypomni.