To jak faceci totalnie nie rozumieją dziś kobiet to już plaga XXI wieku… Temat rzeka i właśnie myślę jak tu zacząć aby książki nie pisać. Zacznijmy od tego że jeśli naprawdę mamy coś na sumieniu i to grubsza sprawa to obowiązkiem mężczyzny jest przyznać się do błędu i przeprosić. Nic więcej… Żadnego błagania o wybaczenie, czy innych poniżających Cię kwestii. Każdy z was musi jednak wiedzieć, że 80% fochów u kobiet, jak nie więcej, to wyimaginowane i niepotrzebne (tylko z pozoru) humorki. Taka obraza stanu to nie wewnętrzne cierpienia młodej niewiasty, lecz kobieca broń, która działa mniej więcej jak rentgen… Powiem tyle - po takim teście, dziewczyna wie więcej o Twoim charakterze, niż cały dzień rozmowy.
W związku ma się to prawie identycznie. Kobieta nigdy nie przestanie sprawdzać na ile już może sobie pozwolić. Dasz jej zbyt wiele swobody w tej kwestii, przestajesz być atrakcyjny… Między innymi to przyczyna zdrad, rozwodów itd
Fochy to część naturalnego systemu obronnego płci pięknej. Sprawdzają one w ten sposób często nieświadomie nawet, czy dany facet nadaje się na potencjalnego partnera. Zabawa jest o tyle śmieszna, że wygrywa ten, którym nie da sobą manipulować… One nie chcą żyć ze służką „przynieś, podaj, pozamiataj”, tylko z mężczyzną, oparciem, wsparciem i przede wszystkim partnerem życiowym. Ciepłe kluchy nie są fajne. Lizanie d*py dziewczynie też nie jest (w sumie to zależ… ale, eee, nieważne ^^).
Często zapominamy kto tak naprawdę powinien być solidnym rusztowaniem związku. Kto powinien być tym demokratycznym przywódcą i do kogo powinno należeć ostatnie słowo. Dzisiaj nie brakuje dokoła kobiet z „jajami”, które twardo rządzą małżeństwami, firmami, a nawet krajami. Te przodowniczki w związkach to niezależne istoty, które przez obecnie panujące realia, zostają zmuszone do działania w ten sposób. Patrząc na pożal się Boże obecnych młodych Werterów i Bieberków, naprawdę nie ma się co dziwić.
Jak łamać focha? Nie dać sobie wejść na głowę... mówiąc kolokwialnie - zlać. Po pierwsze, jaki z nas silny psychicznie mężczyzn skoro byle głupi humorek kobiety może zmienić nasz nastrój? Po drugie, kontrola sexem? Nie ma sprawy... W końcu kto czerpie więcej przyjemności z niego? No bez jaj Panowie, ale z takich hipokrytek to ja zawsze mam taki ubaw, że foch mija po minucie ^^
Silny styl bycia mężczyzny to klucz do wszystkiego. Mocny charakter daje możliwość kontroli swojego życia, w tym takich dupereli jak gry związkowe, czy przed związkowe. Zamiast zmieniać kobiety, które są Bogu ducha winne i naprawdę w pełni zrozumiałe po dłuższym czasie, po prostu lepiej wziąć się za siebie i popracować nad sobą. W życiu trzeba wiedzieć do czego się dąży i znać swoją wartość...
Bądź mężczyzną który jest z kobietą, a nie dla kobiety. Tyle ode mnie