Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Rozmowa kwalifikacyjna - co mówić aby dostać pracę?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam,

jakiś czas temu krążył po internecie „słownik”,
który tłumaczył, co kobiety i mężczyźni naprawdę mają
na myśli, używając popularnych zwrotów.

Zacytuję kilka z nich:

KOBIETY

Tak = Nie
Nie = Tak
Może = Nie
Kochasz mnie? = Zaraz poproszę Cię o coś drogiego
Potrzebujemy = Ja tego chcę!
Jak bardzo mnie kochasz = Zrobiłam coś, co Ci się nie spodoba!

MĘŻCZYŹNI

Głodny jestem = Głodny jestem
Chce mi się spać = Chce mi się spać
Czy mogę Cię zaprosić na kolację? = Mam ochotę na seks
Czy mogę do Ciebie zadzwonić? = Będę miał wtedy ochotę na seks
Śliczna sukienka! = Piękny, głęboki dekolt!

Dlaczego o tym piszę?

Bo podobna „zabawa” z rozszyfrowaniem pozornie prostych
stwierdzeń czeka Was na każdej rozmowie kwalifikacyjnej!

Tylko że tu stawka jest bardzo wysoka i wpadka grozi
straceniem szans na dobrą pracę.

Jak rozszyfrować pytania rekruterów, by dostać lepszą pracę,
można dowiedzieć się na tej stronie >>

Zachęcam też do szerszej dyskusji na ten temat w tym wątku :)

Karolina90

Zastanawia mnie pewna sprawa , ponieważ mój chłopak aby dostać pracę w sklepie "SMYK" jako magazynier w pokoju rekrutacyjnym momentalnie po wejściu usłyszał " Co by Pan zrobił z cegłą ?! " Zastanawiam się co to za pytanie i jak mam to rozumieć. =] Dziwaczny sposób jak na dostanie pracy.
Karola, i co odpowiedział? Dostał tę pracę?

Karolina90

MissFuneral napisał(a):Karola, i co odpowiedział? Dostał tę pracę?

Nie dostał, bo jej nie chciał dostać. To z urzędu było więc nie takie ważne =] a odpowiedział tak :

Że jakby miał jedną cegłę , wyj**** by ją przez okno. A jeżeli miał by ich kilka zbudował by sobie dom. Oczywiście Panie go nie wyprosiły tylko kontynuowały rekrutację. A po 3 dniach oddzwonili że się dostał :D
Czytałem ostatnio o tym więc dam urywek:

Rekruter: Czy nie lepiej byłoby Ci poszukać pracy w innej firmie? (No to teraz sprawdzimy jego pewność siebie i czy faktycznie widzi się w naszej firmie. Może tylko na ślepo próbuje, licząc, że może jakoś się uda? Takiego pracownika nie chcemy). Ty: Co konkretnie ma pan na myśli? (Spokojnie, gdyby tak uważał, nie zaprosiłby mnie na tę rozmowę. Sprawdźmy, o co konkretnie mu chodzi?). Rekruter: Pańskie dotychczasowe doświadczenie nie do końca odpowiada naszym wymaganiom. Może Pan sobie nie poradzić na nowym stanowisku. (Uhm, całkiem dobrze reaguje na stres. No, ciekawe, co na to odpowie).


Ty: A, o to chodzi! Jest wręcz przeciwnie, bo oferowane stanowisko wymaga umiejętności, które są moją mocną stroną. Proszę zobaczyć: (lista przykładów, które pokazują, że jesteś idealnym kandydatem na to stanowsko). I dlatego uważam, że praca w takim miejscu zachęci mnie do jeszcze większego wysiłku i pozwoli mi bardzo szybko się rozwinąć - będę bardzo przydatnym pracownikiem. A tak w ogóle, to jakie konkretnie zadania zostałyby mi powierzone na początek? (Czy on nie chce przypadkiem sprawdzić, czy dokładnie przestudiowałem ich ofertę? Doskonale wiem, czego oczekują na tym stanowsku, więc nie mydl mi, gościu, oczu. Obaj wiemy, że jestem wymarzonym kandydatem, ale rozumiem, że musi kontynuować te swoje gierki, bo chce mieć pewność, że dobrze wybrał).