Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Przemoc wobec dzieci?!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Karol



Do poruszenia tego tematu , przyczynił się znaleziony przeze mnie film pod tytułem " Niania bije dziecko " zastanawiam się czym jest przemoc wobec dzieci i gdzie jest jego granica. Jak to wygląda w praktyce ? czy zwykły klaps to już przemoc ?! Jak to rozgraniczyć? Zapraszam do tematu i wypowiedzi.
Film paskudny.
Jednak kwestia „przemocy rodzinnej” została bardzo mocno ostatnio rozdmuchana... W tej chwili dziecko po „klapsie” od taty, może iść się poskarżyć do jakiegoś rzecznika, taki cyrk kończy się rożnie, czasem nawet odsiadka rodziców. I pamiętajcie ze mowie teraz tylko o klapsie!!!

jeśli o mnie chodzi, dostawałem „za swoje” dopóki nie skończyłem 14 lat, później już sam odpowiadałem za siebie, w granicach rozsądku oczywiście.

Nie uważam by rzecznik praw dziecka był potrzebny, jest masa służb mogącą się zajmować takimi sprawami. Jednak obecnie przepisy odnośnie „przemocy” są przesadzone, a urzędnik za klapsa może ci odebrać dziecko.
Osobiście uważam ze służby lub urzędnicy powinni interweniować w sprawy rodzinne tylko w razie zagrożenia życia, bądź zdrowia. Nic innego nie usprawiedliwia wściubiania nosa w cudze sprawy i życie.

PS. Lansowane bezstresowe wychowanie, już przyniosło efekty – dzieci JP, kindercpuny, słoneczka w gimbusach...
Jak bym była ojcem tych dzieci, to wypożyczyła bym sobie tą niańkę i też bym po niej poskakała a na końcu jeszcze skopała. Dopiero później poszła bym na policję.

Beata

Nie byłam w stanie obejrzeć całego filmu.
Dla mnie to straszne a widziałam tylko pierwszy cios.
Jestem matką 8 letniej dziewczynki i chyba tak naprawdę nigdy
nie dałam jej porządnego klapsa, po prostu nie potrafię.

Kucharek

Co za sk******* babski, przecież bym ją osobiście obłupił ze skóry.A co do pytania uważam żeby klaps nie powinien być czymś co powinno być zakazane, mój syn dostał raz takowego ode mnie a teraz jak go fantazja ponosi,pytam czy chce klapsa i jest spokój. Ja sam w domu miałem powieszoną dyscyplinę "pas wojskowy" przy drzwiach wejściowych i był tylko raz użyty samo patrzenie na niego sprowadzało mnie na ziemie.
A ja obejrzałam do końca ( serce mnie zabolało ) i mam całkiem nie cichą nadzieje,że tej pani przydarzy się to samo co zrobiła temu bezbronnemu dziecku :/
Zbydlęcenie zdarza się nie tylko w tym zawodzie,niestety:(
Brak słów. jestem w szoku, że osoba nagrywająca to zdarzenie nie zareagowała na takie bestialsto.
Pytanie tylko czy była to osoba, czy ukryta kamera. Ciężko tu jednoznacznie określić.
Jeżeli osoba, to faktycznie może zastanawiać jej zachowanie.
A może to nie ukryta kamera, ale ukryta osoba z kamerą, która chciała mieć
taki dowód w postaci nagrania? hmm.
Nawet mój kolega, który opowiadał kiedyś o swojej złej niańce z dzieciństwa po obejrzeniu odwołał to co powiedział.